Działania w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu w Polsce to sprawa dla polskich władz - poinformowało w piątek biuro prasowe Kwatery Głównej NATO w Brukseli, poproszone o reakcję na wydarzenia w tej instytucji.
"To sprawa dla polskich władz. Centrum Eksperckie Kontrwywiadu w Polsce nie jest jeszcze akredytowane przy NATO. Generalnie, centra eksperckie są międzynarodowymi ośrodkami badawczymi, które są finansowane i obsadzane krajowo albo przez więcej krajów, i pracują razem z Sojuszem, ale nie są ciałami NATO" - poinformowało biuro prasowe Sojuszu.
Resort obrony narodowej poinformował w nocy, że pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO Bartłomiej Misiewicz wprowadził nowego p.o. dyrektora CEK NATO płk. Roberta Balę do tymczasowych pomieszczeń CEK NATO użyczonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.
Misiewicz powiedział na piątkowym briefingu, że wprowadzenie nowego p.o. dyrektora CEK NATO odbyło się pokojowo i bez najmniejszego kłopotu; o realizacji poinformowano słowackich partnerów. Według dotychczasowych informacji powodem wymiany kierownictwa w CEK NATO była utrata przez dotychczasowych funkcjonariuszy, w wyniku wszczęcia postępowania kontrolnego, dostępu do informacji niejawnych.
Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO zostało utworzone z inicjatywy służb Kontrwywiadu Wojskowego Polski i Słowacji. Obecnie w projekcie uczestniczy osiem innych państw Sojuszu: Chorwacja, Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy. Jest on otwarty na udział innych sojuszników.
Jak podawało MON, głównym zadaniem Centrum będzie prowadzenie specjalistycznych kursów i szkoleń w obszarze kontrwywiadu. Centrum będzie również aktywnie uczestniczyło w pracach nad rozwojem doktryn i koncepcji NATO. Jego działalność będzie stanowiła poszerzenie sfery zasobów i zdolności NATO, wzmacniając w jego ramach osłonę kontrwywiadowczą.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.