Obraz z relikwiami apostołów Bożego Miłosierdzia nawiedził parafię w Bielanach. To był ostatni punkt peregrynacji przed Świętami Bożego Narodzenia.
Oczekiwali zgromadzeni przed kościołem i we wnętrzu świątyni. Wiele osób przybyło w strojach regionalnych, z zapalonymi świecami w rękach.
Wraz z proboszczem ks. kan. Andrzejem Zającem peregrynujące znaki Bożego Miłosierdzia witał biskup senior Tadeusz Rakoczy i liczni kapłani dekanatu jawiszowickiego z dziekanem ks. prał. Kazimierzem Kulpą.
- Bądź pozdrowiony, Panie Jezu Miłosierny, w naszej bielańskiej parafii, w której od wieków dajesz dowody Swojej miłości. Otwieramy dla Ciebie nie tylko drzwi naszej świątyni, ale także drzwi naszych domów i naszych serc. Przez ten czas, kiedy będziesz z nami w Twoim cudownym wizerunku, pragniemy zapatrzyć się w Twoje oczy, pragniemy dotknąć Twojego przebitego boku, pragniemy ucałować Twoje pełne dobroci ręce i spieszące w naszą stronę poranione stopy. Ze źródła Twego Miłosierdzia chcemy zaczerpnąć jak najwięcej łask: dla siebie, dla tych, którzy nie będą mogli tu przyjść, dla chorych i cierpiących, samotnych, zagubionych, zrozpaczonych oraz tych, którym poplątały się drogi życia.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W imieniu parafii Pana Jezusa Miłosiernego powitał ks. kan. Andrzej Zając
Chcemy przyprowadzić do źródła Twojego Miłosierdzia tych, którzy ostygli w wierze i tych, którzy stoją z dala, i tych, którzy z różnych powodów przestali wierzyć. Jezu, poślij do nas Ducha Świętego... Jezu ufamy Tobie! - modlił się ks. kan. Andrzej Zając, proboszcz bielańskiej parafii św. Macieja i kustosz sanktuarium Chrystusa Cierpiącego, witając obraz.
- Z wielką ufnością i pobożnością przywitaliśmy Jezusa Miłosiernego w Jego obrazie. Niech to przeżycie i otwarcie się na obecność z nami Boga bogatego w miłosierdzie przyniesie w nas i przez nas obfite owoce wierności Bogu i budowania życia godnego naszego powołania przez realizację możliwości naszego serca. Cieszę się, że mogę razem z wami stanąć przed tym obrazem i otworzyć się na
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Relikwiarze uroczyście wniosły delegacje młodzieży
niezmierzoną miłość Boga - mówił do wiernych bp Rakoczy, zapewniając o modlitwie w intencji całej parafii.
- Przeżywamy wielką radość goszczenia cudownego obrazu Jezusa Miłosiernego. To obraz najbardziej teraz znany. Jest niezwykły, bo jego współautorem jest sam Pan Jezus, który właśnie w takiej wizji ukazał się św. Faustynie w celi płockiego klasztoru 22 lutego 1931 roku i polecił namalować Swój wizerunek. Jak zapisała siostra Faustyna, powiedział także, aby wizerunek ten był czczony najpierw w klasztornej kaplicy, a następnie na całym świecie - przypominał uczestnikom powitalnej Eucharystii bp Rakoczy.
Dziękując wszystkim parafianom i delegacjom za uroczyste powitanie, poprzedzające peregrynację modlitwy i spowiedź świętą, bp Tadeusz Rakoczy podkreślał, że wymownym symbolem paschalnej Ofiary i znakiem Bożego Miłosierdzia jest także czczony w bielańskiej świątyni obraz Chrystusa Cierpiącego.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Z parafianami w Bielanach znaki Bożego Miłosierdzia witał bp Tadeusz Rakoczy
- Miłosierdzie Boże można porównać do koła ratunkowego, które Bóg rzuca pogrążonej w grzechach ludzkości. Podaje Swoja dłoń zagubionemu w dzisiejszym świecie człowiekowi: dłoń z darem przebaczającej miłości. Jezus powiedział siostrze Faustynie: "Niech pokładają nadzieję w Miłosierdziu Moim najwięksi grzesznicy. Nie mogę karać choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeśli on się odwołuje do Mej miłości, ale usprawiedliwiam go w niezbadanymi niezgłębionym miłosierdziu Swoim".
To krzepiące orędzie jest skierowane przede wszystkim do człowieka, który udręczony jakimś szczególnie bolesnym doświadczeniem albo przygnieciony
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Parafianie z Bielan uczcili relikwie apostołów Bożego Miłosierdzia
ciężarem popełnionych grzechów utracił nadzieję i skłonny jest ulegać pokusie rozpaczy albo też nienawiści do Boga i Kościoła - wskazywał bp Rakoczy.
Ks. kan. Andrzej Zając, dziękując za rozpoczynający się czas łaski, złożył podziękowania kapłanom i wiernym, przedstawicielom górników, strażaków i gospodyń z Bielan, Łęk i Zasola Bielańskiego.
- Dziękuję za udział w rekolekcjach i Godzinie Miłosierdzia, która z dnia na dzień gromadziła coraz więcej osób - mówił ks. kan. Zając, zachęcając do uczczenia relikwii św. Jana Pawła II i św. s. Faustyny.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.