Słowa te nabierają szczególnego wymiaru wobec wciąż trudnej i napiętej sytuacji wewnętrznej tego kraju.
Biskupi Kolumbii w dorocznym orędziu przed świętami Bożego Narodzenia wezwali wszystkich rodaków, a w szczególności rządzących, by stali się autentycznymi narzędziami pojednania, sprawiedliwości i pokoju. Słowa te nabierają szczególnego wymiaru wobec wciąż trudnej i napiętej sytuacji wewnętrznej tego kraju. Hierarchowie zwracają się zatem głównie do tych, którzy „wybrali drogę broni i przemocy, korupcji i niesprawiedliwości”. Zachęcają ich do zejścia ze złej drogi i do niestrudzonego głoszenia wartości życia na wszystkich jego etapach. Przypominają równocześnie o chrześcijańskim obowiązku jego promocji i obrony.
Kolumbijscy biskupi zwracają uwagę, że nie wystarczy dziś obchodzić świąt w zaciszu własnych domów, lecz konieczne jest wyrażenie solidarności z wielu ludźmi pozbawionymi godnego mieszkania, codziennych posiłków i poczucia bezpieczeństwa z powodu licznych aktów przemocy. Boże Narodzenie powinno też w pewien sposób zostać przedłużone na wszystkie dni roku. Może się to dokonać przez okazywanie innym bliskości, radości, szacunku, miłosierdzia, przebaczenia i pokoju. „Nikt i nic nie powinno zagłuszyć głosu, który przychodzi do nas, by wyzwolić od wszystkiego co miażdży, niszczy i unicestwia ludzką godność i dar dziecięctwa Bożego” – czytamy w świątecznym przesłaniu biskupów Kolumbii.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.