Gdyby nie otwarte serca tak wielu ludzi, nie byłoby możliwości budowy domu w Wąwolnicy. Dziękujemy za każde wsparcie jakie otrzymujemy i nieustannie modlimy się za naszych dobrodziejów - mówiła s. Edyta na Poczekajce w Lublinie.
Kapucynki są dobrze znane wiernym z Poczekajki. To na terenie tej parafii prowadzą dom dziecka, w którym opiekę znajdują dziewczęta z różnych przyczyn pozbawione rodzinnego domu.
Kilka lat temu siostry rozpoczęły budowę nowego domu w Wąwolnicy. Było to możliwe dzięki wielu ludziom.
W 2000 roku Kapituła Generalna zgromadzenia zaproponowała, by przenieść formację początkową sióstr do Polski.
- Zaczęłyśmy szukać nowego domu, w którym możliwa byłaby zarówno formacja jak i praca z dziećmi. Już pod koniec Roku Jubileuszowego (na św. Mikołaja) poznałyśmy dobrodzieja z Warszawy, który razem z żoną i dziećmi chciał pomagać naszemu Zgromadzeniu, a przede wszystkim kupić plac pod budowę domu - opisują początki siostry kapucynki.
W lutym 2001, dzięki ks. Infułatowi Janowi Pęziołowi dowiedziały się, że gmina Wąwolnica chce sprzedać plac po cegielni, a w tamtejszym Sanktuarium Maryjnym od wielu lat ludzie modlą się o to, aby jakieś siostry zamieszkały na terenie parafii. Ostatecznie działka została kupiona w lipcu 2001 r. W 2003 r. siostry otrzymały projekt od architekta z Warszawy jako jego cegiełkę w budowę domu. W lutym 2004 dostały pozwolenie na budowę domu w Wąwolnicy.
Od początku Dom powstaje dzięki ofiarności ludzi dobrej woli. Odbyły się 2 mecze w piłkę nożną reprezentacji księży piłkarzy – contra artyści polscy na stadionie Legii w Warszawie. Dochód z tych meczy został przeznaczony na przygotowanie działki pod budowę.
W 2006 r zaczęły się pierwsze prace budowlane, okazało się, że podłoże jest niestabilne i wymaga utwardzenia. W 2007 roku wykopano ławy, wylano fundamenty i 42 słupy konstrukcyjne. W 2008 roku budowa nabrała tempa, do końca roku dom został wybudowany pod dach, w 2009 roku został wykonany dach, zakończony w 2010 roku. Pod koniec tego roku zostały wstawione okna i drzwi garażowe, budynek został zamknięty.
Od 2011 roku trwają prace wykończeniowe w budynku. W sierpniu 2012 roku została wykończona część domu na parterze, zamieszkały w niej 2 siostry. - Doświadczamy pomocy licznych dobrodziejów. Nie sposób ich wszystkich wymienić, bo jest ich bardzo, bardzo wielu. Także dzięki życzliwości wielu biskupów i proboszczów w Polsce i za granicą mogłyśmy kwestować w parafiach na budowę naszego Domu w Wąwolnicy. Naszym marzeniem jest, aby Dom jak najszybciej mógł służyć potrzebującym dzieciom. Do końca prac jednak jeszcze sporo zostało, dlatego każde wsparcie bardzo nam się przyda - mówią siostry.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.