Wawelscy konserwatorzy pracują nad odtworzeniem 36 chorągwi krzyżackich zdobytych przez Jagiełłę w bitwie pod Grunwaldem. Wraz z kopiami 21 sztandarów, wykonanych w latach 30. i 60. XX w., chorągwie będą główną ozdobą wystawy, która za rok zostanie otwarta na Wawelu.
Ekspozycja zatytułowana "Na znak świętego zwycięstwa" ma uświetnić obchody 600. rocznicy zwycięstwa pod Grunwaldem, która przypada 15 lipca 2010 r.
"Uważamy, że Wawel zasługuje na to, żeby stał się centrum obchodów. Jest oczywistą sprawą, że będą uroczystości na polu bitwy, ale jeżeli chodzi o muzealny aspekt rocznicy, to napewno nasza wystawa będzie najważniejsza" - powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, prof. Jan Ostrowski.
Prócz 56 zrekonstruowanych chorągwi krzyżackich, zawieszonych w Katedrze na Wawelu po zwycięstwie pod Grunwaldem, na wystawie pokazane zostaną autentyczne trofea zdobyte w czasie wojny z Zakonem Krzyżackim.
"Pokażemy wszystkie, potwierdzone archiwalnie, trofea zdobyte w czasie kampanii prowadzonej przez wojska polsko-litewskie przeciwko Krzyżakom w latach 1410-1411 i rozdysponowane przez Władysława Jagiełłę pomiędzy polskie kościoły () - monstrancje, relikwiarze, naczynia, księgi i tkaniny liturgiczne" - zdradził kustosz przygotowywanej wystawy, Krzysztof Czyżewski.
Wyjaśnił, że trofea te pochodzą głównie z kaplic zamków krzyżackich, zdobytych przez wojska Jagiełły. Zdobyczne przedmioty król rozesłał m.in. do świątyń w Krakowie, Gnieźnie, Poznaniu, Sandomierzu i Nowym Sączu, gdzie są przechowywane do dziś. Z krakowskiego archiwum kapitulnego trafi na wystawę również Biblia zdobyta na Krzyżakach, a z kolegiaty p.w. św. Małgorzaty w Nowym Sączu - rzeźby apostołów pochodzące z krzyżackiego ołtarza.
Muzealnik podkreślił, że trofea zdobyte na Krzyżakach trafiły do ważniejszych kościołów Korony za zgodą papieża, który aprobatę dla zamysłu polskiego króla potwierdził w specjalnej bulli.
Prócz eksponatów z epoki pokazane zostaną też wizerunki króla Władysława Jagiełły, obrazy ilustrujące konflikt polsko-krzyżacki, zakończony w 1525 r. Hołdem Pruskim oraz pamiątki z obchodów rocznicowych, m.in. 500-lecia zwycięstwa pod Grunwaldem.
Szczególnym eksponatem będzie dzieło "Banderia Prutenorum" kronikarza Jana Długosza, syna rycerza spod Grunwaldu, opisujące z wymiarami 56 sztandarów krzyżackich, wiszących w jego czasach w Katedrze na Wawelu. Dzieło prócz łacińskiego opisu zawiera barwne ilustracje sztandarów wykonane przez krakowskiego miniaturzystę Stanisława Durinka. W komentarzu do miniatur Długosz napisał m.in., że kiedy czas zniszczy chorągwie, iluminowany rękopis powinien posłużyć do ich odtworzenia.
8 maja 1410 r. król Władysław Jagiełło wyruszył z Wawelu na czele wojsk na wojnę z Krzyżakami. 15 lipca 1410 r. polskie i litewskie wojska pokonały siły Zakonu Krzyżackiego na polach pod Grunwaldem. Wkrótce po tym wydarzeniu Jagiełło na znak zwycięstwa przesłał do Katedry Wawelskiej pierwszą zdobyczną chorągiew, biskupstwa pomezańskiego. Kolejne zawisły w świątyni, wokół grobu św. Stanisława, w listopadzie 1411 r. Później dołączyły do nich jeszcze sztandary zdobyte na Krzyżakach pod Nakłem w 1431 r.
"W Katedrze pozostawały one przez ponad 240 lat. Najprawdopodobniej kres ich istnieniu położył potop szwedzki w 1655 r." - uważa kierownik działu tkanin wawelskiego muzeum, dr Magdalena Piwocka.
W 1937 r., na podstawie dzieła Długosza i Durinka, na Wawelu wykonano 30 replik krzyżackich sztandarów, ale już dwa lata później połowę z nich zagrabili hitlerowcy. Pozostałe 14 kopii ukryli do końca wojny wawelscy muzealnicy. W 1962 r. odtworzono 7 kolejnych, w tym imponującą chorągiew wielkiego mistrza.
Wawelscy konserwatorzy pracują nad pozostałymi brakującymi kopiami od 2008 r. Dziewięcioosobowy zespół zamierza się uporać z tym zadaniem do października.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.