Papież Franciszek niespodziewanie odwiedził po południu dom starców leżący na peryferiach Rzymu, a dokładnie w dzielnicy Monte Spaccato. Przyjęło go tam 30 kompletnie zaskoczonych pensjonariuszy wraz z personelem.
Wizyta wpisała się w zapowiedziane przez Papieża „piątki miłosierdzia”. Pierwszy miał miejsce 18 grudnia, kiedy to Ojciec Święty odwiedził rzymską noclegownię i jadłodajnię dla ubogich, gdzie otworzył Drzwi Miłosierdzia.
Papieżowi towarzyszył jedynie abp Rino Fisichella, kierujący Radą ds. Nowej Ewangelizacji, która odpowiada za przebieg Jubileuszu Miłosierdzia. Podkreślił on, że niespodziewane odwiedziny Franciszka były dla wszystkich wielką niespodzianką, a zarazem wymowną ilustracją papieskich słów o znaczeniu ludzi starszych i dziadków w Kościele i współczesnym społeczeństwie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.