Zwały śniegu zeszły z Wołowca w stronę Doliny Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich.
Do wypadku doszło w godzinach popołudniowych w poniedziałek. Turyści porwani przez lawinę to mężczyzna i kobieta. Na ratunek wyruszył śmigłowiec z ratownikami TOPR, jednak nie mógł wylądować w rejonie wypadku ze względu na niski pułap chmur. Ratownicy dotarli do poszkodowanych pieszo.
Porwani przez lawinę mieli duże szczęście - cały czas znajdowali się na powierzchni spadającej ze stoku lawiny i ostatecznie nie zostali przysypani masami śniegu. Oboje przebywają w zakopiańskim szpitalu: stan mężczyzny jest poważny, ale stabilny, kobieta doznała lekkich obrażeń.
Wołowiec to jeden z najpopularniejszych tatrzańskich dwutysięczników zdobywanych zimą.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.