Zwały śniegu zeszły z Wołowca w stronę Doliny Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich.
Do wypadku doszło w godzinach popołudniowych w poniedziałek. Turyści porwani przez lawinę to mężczyzna i kobieta. Na ratunek wyruszył śmigłowiec z ratownikami TOPR, jednak nie mógł wylądować w rejonie wypadku ze względu na niski pułap chmur. Ratownicy dotarli do poszkodowanych pieszo.
Porwani przez lawinę mieli duże szczęście - cały czas znajdowali się na powierzchni spadającej ze stoku lawiny i ostatecznie nie zostali przysypani masami śniegu. Oboje przebywają w zakopiańskim szpitalu: stan mężczyzny jest poważny, ale stabilny, kobieta doznała lekkich obrażeń.
Wołowiec to jeden z najpopularniejszych tatrzańskich dwutysięczników zdobywanych zimą.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.