Ojciec święty odpowiada na wielkie pytania małych dzieci.
„Miłość przed światem. Papież Franciszek pisze do dzieci” (L’amore prima del mondo. Papa Francesco scrive ai bambini). Książka pod takim tytułem ukazała się dzisiaj we Włoszech nakładem wydawnictwa Rizzoli. Ojciec Święty odpowiada w niej na pytania zaczerpnięte z listów dzieci w wieku od 6 do 13 lat, pochodzących z różnych kontynentów. Pomysł takiej publikacji powstał w amerykańskim wydawnictwie jezuickim Loyola Press, w którym zatytułowano ją: „Dear Pope Francis”. Jak powiedział jego dyrektor wydawniczy o. Paul Campbell SJ w wywiadzie dla [naszej rozgłośni] Radia Watykańskiego, skontaktował się on w tej sprawie z redaktorem naczelnym dwutygodnika włoskich jezuitów La Civiltà Cattolica. Ks. Antonio Spadaro SJ przekazał pytania z listów dzieci Papieżowi, który na nie odpowiedział. Tak mówi o nich o. Campbell:
„Jednym z aspektów, które ukazuje ta książka, jest to, że «małe dzieci mają wielkie pytania». Np. Ryan z Kanady, który nie jest chrześcijaninem, pyta: «Co robił Bóg, zanim stworzył świat?». A dziecko z Australii pisze: «Moja mama umarła. Czy wyrosną jej skrzydła?». Ojciec Święty powiedział: «Pytania dzieci sprawiają, że wewnątrz nas samych stawiamy sobie wielkie kwestie». Są to więc pytania postawione przez małe dzieci, ale są one naprawdę bardzo głębokie. A Ojciec Święty wyraził się bardzo jasno: na te pytania strasznie trudno odpowiedzieć! Papież po raz pierwszy napisał książkę dla dzieci, ponieważ jednak postawiły one pytania tak głębokie, nie jest ona przeznaczona tylko dla nich, ale też dla rodziców, dziadków i wszystkich, którzy je kochają. Papieskie przesłanie wyraża miłosierdzie, współczucie, nadzieję i miłość. A w naszym dzisiejszym świecie wszyscy potrzebują przesłania miłości. Mam nadzieję, że przesłanie Papieża dotrze do jak najliczniejszych z nich”.
Odpowiadając na pytania dzieci, Franciszek porusza też m.in. problem konfliktów w różnych częściach świata i prześladowania chrześcijan. Np. Peruwiańczykowi Joaquinowi, pytającemu, dlaczego nie ma już teraz cudów, odpowiada, że jednym z cudów jest dziś gotowość ludzi, by cierpieć i nie tracić wiary. Przypomina też męczenników na Bliskim Wschodzie, którzy dają się zabić, aby nie wyprzeć się Jezusa.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.