- Kino Pod Niebem, nocne zwiedzanie dominikańskiej krypty i koncerty - gdańscy dominikanie zapraszają na Festiwal św. Dominika, który trwa od 25 lipca.
Jarmark Dominikański, największa impreza handlowa w Europie, już od 749 lat przyciąga tłumy kupców i turystów. Jarmark to nie tylko handel, ale także okazja do zaspokojenia potrzeb duchowych. Zadbali o to gdańscy dominikanie – trwającemu trzy tygodnie Jarmarkowi jak co roku towarzyszy Festiwal św. Dominika "Dusza Jarmarku".
– Trudno, żebyśmy jako dominikanie zignorowali wydarzenie, które sami zapoczątkowaliśmy – wyjaśnia przeor klasztoru dominikanów w Gdańsku o. Jacek Krzysztofowicz OP. – Jarmark to impreza komercyjno-ludowo-urlopowa, nie da się ukryć, że przez najbliższe tygodnie życie w Gdańsku będzie z nim nierozerwalnie związane. Nasz Festiwal ma być alternatywą dla wszystkich, którzy szukają czegoś głębszego. To takie delikatne przypomnienie, że człowiek ma też potrzeby duchowe – dodaje o. Krzysztofowicz.
Podczas trwającego Festiwalu dominikanie udostępnią zwiedzającym kościelne zakamarki, będzie można wejść na strych, wieżę kościelną, a także poznać tajemnice krypt cmentarnych. Tradycyjnie obok kościoła św. Mikołaja znajdzie się "Kino Pod Niebem", czyli plenerowe, nocne pokazy filmowe. Punktem kulminacyjnym "Duszy Jarmarku" będzie tradycyjna procesja odpustowa św. Dominika, która 2 sierpnia przejdzie ulicami Głównego Miasta. Wcześniej dominikanie wpłyną zabytkowym galeonem na Motławę, a po Mszy św. odpustowej spotkają się z mieszkańcami Gdańska na wspólnej biesiadzie przed klasztorem.
Jarmark św. Dominika swój początek bierze od przyznanego dominikanom przez papieża Aleksandra IV w 1260 roku, prawa urządzania odpustu na pamiątkę powstania w Gdańsku – z inicjatywy świętego Jacka, który był uczniem założyciela Zakonu – dominikańskiego klasztoru. Był on dla miasta ważnym świętem, które ściągało szlachtę, a nieraz samego króla. Gdańszczanie najbardziej zapamiętali jarmark z 1310 roku, kiedy to, korzystając z nieobecności w mieście króla Władysława Łokietka, Krzyżacy po raz pierwszy złupili miasto, mordując część kupców i ludności, przebywających na tym targu.
Jarmark św. Dominika trwał w Gdańsku bez przerwy przez kilka wieków. Dopiero II wojna światowa spowodowała, że zniknął z miasta na 33 lata. W 1972 roku z inicjatywy Wojciecha Święcickiego - dziennikarza popularnej gdańskiej popołudniówki "Wieczór Wybrzeża" - powrócono do tradycji tych spotkań. W latach siedemdziesiątych Jarmark był przede wszystkim imprezą handlową, umożliwiającą zakup poszukiwanych towarów. Na specjalnych pokazach, nazywanych "Żywym Żurnalem", można było zobaczyć najnowsze polskie kolekcje odzieżowe.
Współczesna formuła Jarmarku św. Dominika nawiązuje do średniowiecznych tradycji jarmarku, czyli handlowania i dobrej zabawy. Rokrocznie zwiększa się udział rzemieślników, artystów i kolekcjonerów, a jarmarkowemu handlowaniu towarzyszy kilkaset godzin programu kulturalno-rozrywkowego.
Od kilku lat dominikanie czynnie włączają się w Jarmark św. Dominika organizując festiwal „DuszaJarmarku”. Trzem tygodniom handlowania i zabawy towarzyszą trzy tygodnie modlitwy, debat, spotkań i koncertów.
Szczegółowy program Festiwalu "Dusza Jarmarku" na stronie www.gdansk.dominikanie.pl
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...