Użytkownicy sieci coraz częściej muszą korzystać z pomocy informatyków śledczych. Wyciek poufnych danych osobowych. Wyzwiska i pomówienia. Nawet kradzież osobowości. Z takimi zagrożeniami styka się coraz większa liczba użytkowników Internetu - alarmuje "Dziennik Polski".
"Jednak wśród internautów rośnie świadomość możliwości dochodzenia swoich praw" - mówi Przemysław Krejza z laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery, które bada m.in. przypadki wyciekających z sieci danych czy kradzieży tożsamości. Zgłaszane przypadki najczęściej dotyczą kwestii osobistych. "Niedawno zajmowaliśmy się sprawą kobiety szykanowanej w Internecie przez mężczyznę po tym, jak zerwała znajomość" - opowiada Przemysław Krejza. Często ktoś zostawia swój numer telefonu na jakiejś stronie internetowej, a później otrzymuje smsy z pogróżkami albo staje się ofiarą żartów.
W sieci oczerniana jest nieraz konkurencja - pracownicy z innej firmy zamieszczają na temat rywala niepochlebne opinie. Upublicznianie niezgodnych z prawdą informacji o byłych przełożonych lub współpracownikach to również forma zemsty, np. za zwolnienie. "Strony internetowe z tego typu treściami zabezpieczamy dla celów dowodowych" - mówi Przemysław Krejza - "Trzeba działać szybko, zanim taki wpis zostanie usunięty. Nieraz po usunięciu dowodu zniesławienia nie można było wykazać winy".
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.