Reklama

Putin odrzuca Kartę Energetyczną

Premier Władimir Putin wydał zarządzenie odrzucające udział Rosji w Traktacie Karty Energetycznej - poinformował w czwartek rosyjski rząd.

Reklama

Rosja od dawna odmawiała ratyfikowania Karty Energetycznej, podstawowego aktu dotyczącego rynku energii. Karta, podpisana w grudniu 1991 roku przez 46 państw, w tym Rosję i Polskę, przewiduje m.in. powstanie konkurencyjnego rynku paliw, energii i usług energetycznych, swobodny wzajemny dostęp do rynków energii państw-sygnatariuszy, dostęp do zasobów energetycznych i ich eksploatacji na zasadach handlowych bez jakiejkolwiek dyskryminacji.

Przewiduje także ułatwienia w dostępie do infrastruktury energetycznej w celach międzynarodowego tranzytu. Nie zgadza się na to rosyjski Gazprom, który odmawia dopuszczenia do kontrolowanych przez siebie sieci przesyłowych innych dostawców gazu, żądając jednocześnie dla siebie dostępu do mocy przesyłowych i dystrybucyjnych w Europie.

W czwartkowym oświadczeniu rządu rosyjskiego podkreślono, że za odrzuceniem przez Moskwę Karty opowiedziały się resorty spraw zagranicznych i energetyki.

Strona rosyjska nie podała żadnych szczegółów, ale - jak wskazuje agencja Reutera - zasygnalizowała już, że zamierza realizować własny plan alternatywny. Agencja odnotowuje, że Rosja jest największym na świecie dostawcą surowców energetycznych - wydobywa więcej gazu niż którekolwiek inne państwo i zajmuje drugie miejsce na świecie (po Arabii Saudyjskiej) na liście eksporterów ropy naftowej.

Do przyjętego w maju 2008 r. przez szefów dyplomacji państw UE mandatu na negocjacje z Rosją na wniosek Polski dołączono deklarację energetyczną. Stwierdza ona, że UE będzie dążyć do uzyskania w rozmowach z Rosją "takich zasad, jakie przewiduje Karta Energetyczna", której Rosja nie chce ratyfikować. Zgodnie z intencją Polski ma to zagwarantować uzyskanie takich warunków handlu i inwestycji w sektorze energetycznym, jakie zapewnią całej UE i wszystkim jej członkom bezpieczeństwo dostaw.

Putin skutecznie zabiegał w czwartek w Turcji o zgodę Ankary na poprowadzenie Gazociągu Południowego (South Stream) przez wody tureckie. Gazociąg ten ma być ułożony na dnie Morza Czarnego i dostarczać gaz do Bułgarii, a stamtąd dalej do państw Europy Środkowej, Zachodniej i Południowej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
wieczór
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama