Wkrótce będą święcić piękny kościół, a początkowo proboszcz mieszkał w "gołębniku".
21 maja odbędzie się konsekracja świątyni w jednej z najmłodszych parafii w diecezji elbląskiej. Poświęcenia kościoła pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej dokona bp Jan Styrna. - Uroczystość ta odbędzie w wigilię uroczystości Trójcy Przenajświętszej w samo południe - mówi ks. Zbigniew Ciapała proboszcz parafii.
Ksiądz Zbigniew jest pierwszym i jedynym jak dotąd proboszczem morąskiej parafii. Została ona erygowana 6 czerwca 1999 roku. - Parafia została powołana oczywiście dla uwielbienia Trójcy Świętej oraz dla upamiętnienia wizyty św. Jana Pawła II w naszej ojczyźnie - wyjaśnia.
Jak wspomina, koncepcja powołania trzeciej parafii w Morągu istniała już od dłuższego czasu. - Pomysł, aby ta część miasta oraz kilka pobliskich wiosek miała swoją parafię, istniał jeszcze zanim powstała diecezja elbląska - wspomina ks. Zbigniew. Po przekształceniach sprawa nieco ucichła. - Na szczęście ksiądz prałat Walenty Szymański, nasz dziekan, pamiętał o tym doskonale i między innymi dzięki jego zabiegom udało się pod koniec lat 90. XX w. doprowadzić do zrealizowania tej koncepcji - opowiada.
Nowa parafia liczyła wówczas ok. 5500 mieszkańców. Z czego 4000 w mieście, a 1500 w okolicznych wioskach. Obok wschodniej części Morąga, w skład parafii weszły miejscowości: Bogaczewo, Bramka, Dury, Kruszewina, Lubin, Malinika, Raj i Silin.
18 lipca odbyła się procesja z krzyżem z parafii św. Józefa w Morągu na teren, na którym stoi obecnie świątynia. - Drzewo na krzyż, który do dziś stoi obok naszego kościoła ofiarował pan Waldemar Kaczkan, zaś sam krzyż wykonali panowie śp. Czesław Pałkowski i śp. Henryk Śliwiński - wymienia zasłużonych parafian ks. Zbigniew.
Jak wielokrotnie podkreśla ksiądz proboszcz to właśnie parafianie wzięli na siebie cały ciężar odpowiedzialności przy powstawaniu świątyni. - Ani razu nie musiałem brać jakiejkolwiek firmy - zauważa kapłan. We wszystkich ważnych momentach przy budowie wierni zawsze stawiali się na wezwanie proboszcza. - Miałem codziennie 20-30 ludzi chętnych do pracy - wspomina.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.