Amerykańskie siły zbrojne, często krytykowane za złe traktowanie więźniów podejrzanych o terroryzm, zaczęły przekazywać Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża (MKCK) informacje o osadzonych w tajnych więzieniach w Iraku i Afganistanie - powiadomił w sobotę na swojej stronie internetowej dziennik "New York Times".
Według dziennika, powołującego się na trzech anonimowych wojskowych, nowe reguły penitencjarne w amerykańskiej armii weszły w życie na początku bieżącego miesiąca. Wymagają one, aby dane bojowników i osób podejrzanych o terroryzm w ciągu dwóch tygodni od ich osadzenia w obozach w Iraku i Afganistanie były przekazywane MKCK.
Jak podaje agencja Reutera, Czerwony Krzyż miał dostęp do większości amerykańskich więzień wojskowych, z wyjątkiem dwóch obozów w Iraku i Afganistanie.
Rzecznik amerykańskiego Departamentu Obrony Bryan Whitman oświadczył jednak, że Czerwony Krzyż już od dawna był informowany o wszystkich zatrzymanych, z tym że nie było sprecyzowanych reguł, w jakim czasie informacje te powinny zostać przekazane. Na ogół jednak - podkreślił - dochodziło do tego w ciągu dwóch tygodni.
Jak podaje "NYT", Pentagon utrzymuje dwa specjalne obozy: w Balad w Iraku (na północ od Bagdadu) oraz w Bagram we wschodnim Afganistanie. W pierwszym z nich przebywa około 30-40 więźniów, w drugim liczba ta jest niższa.
Według Whitmana, obozy te nie są ściśle rzecz biorąc tajne, ponieważ o ich istnieniu wiedzą władze Iraku i Afganistanu oraz MKCK. Jak wyjaśnił rzecznik, obozy te umożliwiają tymczasowe usunięcie bojowników z pola bitwy i zbadanie, czy dysponują informacjami przydatnymi w bieżących działaniach amerykańskich wojsk.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.