Władze Wietnamu odmówiły objęcia amnestią katolickiego księdza opozycjonisty, mimo jego problemów ze zdrowiem i nacisków ze strony senatorów USA.
Ks. Thadeus Nguyên Văn Lý nie wyjdzie na wolność, gdyż amnestia dotyczy jedynie osób, które „uczyniły postępy w reedukacji” – oświadczył wiceminister bezpieczeństwa publicznego gen. Le The Tiem.
63-letni obecnie duchowny został w 2007 r. skazany na osiem lat więzienia za „bardzo poważne przestępstwa szkodzące bezpieczeństwu narodowemu”. Oskarżono go m.in. o to, że zainicjował ruch prodemokratyczny Blok 8406. Wcześniej był już więziony w latach 1977-78, 1983-92 i 2001-04.
Siostra księdza, Nguyên Thi Hieu ujawniła, że jego stan zdrowia znacznie się pogorszył po upadku w celi, do jakiego doszło w maju br. – Jego ramiona i stopy są lekko sparaliżowane. Ma trudności z chodzeniem i potrzebuje pomocy w poruszaniu się po celi – powiedziała.
Na początku lipca br. 37 senatorów amerykańskich wezwało prezydenta Wietnamu Nguyêna Minha Triêta do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia kapłana.
Amnestia została ogłoszona z okazji święta narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu, przypadającego 2 września. Objęto nią 5459 więźniów, w tym 13 skazanych za działalność opozycyjną. Jest wśród nich 11 członków mniejszości narodowych z Płaskowyżu, skazanych w latach 2003-06 za rzekome „sabotowanie jedności narodowej”.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.