Po tym jak biskupi amerykańscy spontanicznie zapewnili o solidarności z rodzinami w żałobie i modlitwę w intencji zastrzelonych bywalców nocnego klubu gejowskiego w Orlando, pojawiły się głosy, że to chrześcijanie są winni zaistniałej sytuacji.
Tego rodzaju oskarżenia wysunęła grupa aktywistów zrzeszonych w ramach American Civil Liberties Union (Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich). Chase Strangio napisał na twitterze, zwracając się do katolików: „Wiecie, co jest obrzydliwe – wasze myśli i modlitwy, i islamofobia po tym, jak sami stworzyliście ten antygejowski klimat”.
Zdeklarowany obrońca obyczajowej swawoli atakował także przepisy, które wprowadzone zostały ostatnio w USA, by zabezpieczyć wolność sumienia obywateli. Jego zdaniem konserwatywni ustawodawcy wprowadzili 200 przepisów anty LGBT w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Strangio twierdzi, że społeczeństwo wini za tę sytuację muzułmanów, a tymczasem to nieprawda. Winni są chrześcijanie.
Dr Robert George, prawnik z Uniwersytetu Princeton przekonuje, że tego rodzaju oskarżenia należy uznać za obraźliwe i oszczercze, jednak jego zdaniem z uwagi na tragiczne okoliczności, należałoby je wybaczyć. Jego zdaniem w tak traumatycznych okolicznościach ludzie w szoku mogą wypowiadać najróżniejsze opinie.
Tymczasem w podobnym tonie jak Strangio wypowiada się publicystka CNN Sally Kohn, która pisze, że zawsze fascynuje ją obserwowanie konserwatystów, którzy opowiadają się przeciw przepisom antydyskryminacyjnym, a jednocześnie sami uderzają w muzułmanów, wytykając im antygejowskie nastroje.
Ben Johnson, publicysta pro-liferskiego serwisu Life Site News krytycznie wypowiada się na temat tych głosów. Stwierdza, że sprzeciw wobec przepisom, które miałyby zezwolić osobom transseksualnym wybierać, czy chcą korzystać z damskiej czy męskiej toalety, nikogo nie mogą zabić. "Przestańmy udawać, że wrogiem są chrześcijanie, którzy kierują się miłością, a nie ci, którzy uderzają w chrześcijan i homoseksualistów w najbardziej nienawistne sposoby" - pisze Johnson.
Delegaci podkreślili jedynie "pilną potrzebę" przeciwdziałania globalnemu ociepleniu.
Bardzo ważne jest wczesne wykrycie choroby, często decydujące o skuteczności leczenia.
13 grudnia w Centrum Sztuki Mościce odbył się prapremierowy pokaz filmu o Janie Wnęku.
Drugie miejsce zajęli Austriacy ze stratą 25 pkt, a trzecie Japończycy - 57,7 pkt.
Jest jedynym polskim teologiem, który w 2019 r. otrzymał tytuł profesora.
http://wpolityce.pl/swiat/296631-zamachowiec-z-orlando-sam-byl-gejem-nalezal-do-stalych-bywalcow-klubu-pulse-gdzie-dokonal-masakry-pil-alkohol-i-tanczyl-z-mezczyznami
Może to zemsta zbiorowa za niezakceptowanie przez "środowisko".
A tak przy okazji:
"Ojciec zamachowca, były kandydat na prezydenta Afganistanu, Mir Seddique..., miał krytykować syna za jego postawę. Gazeta wskazuje, że wielokrotnie nazywał go gejem, także gdy jego żona była obok."
Homoseksualiści tak się właśnie zachowują, jak widać.
Zresztą, po co chrześcijanie (my/ja) okazują współczucie komuś, kto sam sobie winien, że go źle traktują?
Nie nazywajmy tego, co jest brzydkie - ładnym. Nie wypada.