„Lumen TV Zambia” to nazwa pierwszej katolickiej telewizji tego afrykańskiego kraju, która ma rozpocząć działalność przed końcem b. r. Transmisje mają objąć całe terytorium państwa.
Nadzieję na realizację tego projektu lokalny Kościół żywił od lat. Biskupi zambijscy już od 1994 r. podjęli refleksję nad wykorzystaniem środków społecznego przekazu do ewangelizacji. Pierwszym etapem było powstanie licznych rozgłośni radiowych w diecezjach, które do chwili obecnej okazały się najbardziej skutecznym przekaźnikiem ewangelicznego orędzia i narzędziem formacji wiernych.
Odnotowując bogacenie się społeczeństwa episkopat podjął decyzję otwarcia także tej nowej formy działania. Zauważono bowiem, że większość rodzin (według statystyk rządowych 94% proc.) posiada telewizor, zatem wideo jest pierwszym środkiem przekazu również treści religijnych. Dostarczają ich przede wszystkim kanały protestanckie, nieraz wprost fundamentalistyczne i wrogo nastawione do Kościoła katolickiego. W Zambii, podobnie jak w wielu innych krajach afrykańskich, silnie rozwijają się nowe wspólnoty ewangelikalne czy zielonoświątkowe, często założone przez lokalnych kaznodziei, które nieraz zawdzięczają powodzenie właśnie telewizji. Choć na razie jeszcze około połowy zambijskich chrześcijan, stanowiących 87 proc. ludności, jest katolikami, to coraz więcej z nich zbliża się do nowych wyznań i ich mediów. Katolicka telewizja stanie się alternatywą, zaspokajając ich „głód duchowy”.
W ramówce „Lumen TV Zambia” mają znaleźć się nie tylko programy religijne, ale także informacyjne i edukacyjne. Jak zauważa sekretarz tamtejszego episkopatu, „otwarcie telewizji katolickiej o krajowym zasięgu będzie pierwszym krokiem, by szukać nowych płaszczyzn i sposobów prowadzenia misji Kościoła: głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.