- Iran jest gotowy do sprawiedliwego i logicznego dialogu ze światowymi potęgami, ale nie porzuci swojego programu nuklearnego - oświadczył w poniedziałek ultrakonserwatywny prezydent tego kraju Mahmud Ahmadineżad podczas konferencji prasowej w Teheranie.
Prezydent dodał, że Iran chce zaprezentować pakiet swoich propozycji grupie 5+1 składającej się z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Rosji, Chin, Francji, Wielkiej Brytanii) oraz Niemiec. Zdaniem irańskiego przywódcy, pakiet ma dotyczyć współpracy przy "pokojowym wykorzystywaniu czystej energii atomowej", dostępnej dla wszystkich krajów, i zapobiegania rozprzestrzenianiu broni nuklearnej.
Ahmadineżad zaznaczył jednocześnie, że jego kraj będzie kontynuował prace związane z programem atomowym i nigdy nie będzie negocjował w sprawie swoich "oczywistych praw". "Będziemy kontynuowali naszą pracę w ramach światowych regulacji i w bliskiej współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA)" - przekonywał.
Irański prezydent nie podał żadnych konkretnych terminów, jednak według agencji Associated Press przekazanie pakietu propozycji może nastąpić jeszcze w tym tygodniu.
Prezydent USA Barack Obama dał Iranowi czas do końca września na rozpoczęcie rozmów o programie atomowy, w przeciwnym razie grożąc zaostrzeniem sankcji wobec tego kraju. Kraje zachodnie podejrzewają, że irański program nuklearny ma na celu zdobycie broni atomowej, podczas gdy Teheran utrzymuje, że ma on charakter wyłącznie pokojowy i służy pozyskaniu energii elektrycznej.
Irański program nuklearny będzie tematem obrad rozpoczynającego się w poniedziałek w Wiedniu posiedzenia Rady Gubernatorów MAEA.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.