Ponad dwadzieścia dyskusji panelowych, podczas których omawiano najbardziej palące problemy m. in.: wartości życia, dialogu i pokoju, globalizacji i tożsamości, jedności chrześcijan, złożyło się na drugi dzień obrad Międzynarodowego Kongresu dla Pokoju „Ludzie i Religie”.
Afryka ziemią możliwości
Afryka to nie tylko bieda, choroby, bezrobocie czy powolny rozwój, ale także kontynent bogaty w surowce mineralne, dysponujący młodą ludnością i wielkimi szansami na rozwój – stwierdzili uczestnicy konferencji panelowej pt. „Kościoły chrześcijańskie a odrodzenie Afryki”.
Słowa pozdrowień do uczestników Kongresu przekazał prezydent Ugandy, Yoweri Museveni. Podkreślił on znaczenie działalności prowadzonej przez Wspólnotę św. Idziego i jej wkład w osiągnięcie porozumienia pokojowego w konflikcie rozgrywającym się w północnej części jego ojczyzny. Zaznaczył, iż przez dialog prowadzi droga ku przemianom społeczno-gospodarczych państw tego kontynentu w XXI wieku.
Wiceprezydent Burundi, Yves Sahinguvu zwrócił uwagę, że Afryka stała się obecnie przedmiotem rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Symptomem nadziei na przyszłość jest jego zdaniem coraz większa odpowiedzialność Afrykańczyków za swój kontynent, w tym także za sprawę rozwiązywania konfliktów. Pomimo ubóstwa nie ma tam poczucia fatalizmu. Natomiast mieszkańcy Czarnego Lądu zdają sobie sprawę z ogromnych rozmiarów rabunkowej eksploatacji bogactw. Warunkami lepszego wykorzystania możliwości tego kontynentu jest zapewnienie przestrzegania praw człowieka, umocnienie demokracji, walka z korupcją, poszanowanie tożsamości Afrykańczyków, ochrona środowiska i racjonalna eksploatacja bogactw. Burundyjski polityk wielkie nadzieje wiąże też z rozwojem turystyki.
Zachodzącym na Czarnym Lądzie przemianom i związanymi z nimi wyzwaniami poświęcił swe wystąpienie zastępca dyrektora generalnego Francuskiej Agencji ds. Rozwoju, Jean-Michel Debrat. Zaznaczył, iż Afryka posiada wiele atutów by stawić czoła różnorodnym kryzysom. Będąc główną ofiarą światowych deregulacji, może ona dzięki swemu potencjałowi i dynamice swych mieszkańców stanowić element rozwiązania kryzysu światowego. Wiele zależy w tej dziedzinie od woli samych Afrykańczyków – stwierdził Debrat.
Z wielką uwagą wysłuchano słów założycielki Polskiej Akcji Humanitarnej, Janiny Ochojskiej. Wskazała ona na odpowiedzialność całej rodziny ludzkiej za przyszłość mieszkańców globu. Wyraziła przekonanie, że dobrzy ludzie zawsze siebie odnajdą, by czynić dobro.
Podczas dyskusji wskazano ponadto na role Kościołów, stanowiących miejsce budowania autentycznej wspólnoty oraz dialogu. Mówiono też o roli edukacji. Polscy uczestnicy dyskusji dostrzegali, że bardzo mało mówi się u nas o problemach Czarnego Lądu, natomiast obcokrajowcy z kurtuazją wskazywali na znaczenie publicystyki polskiego znawcy Afryki, Ryszarda Kapuścińskiego.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.