Pazdan, Krychowiak i Glik komentują występ na Euro.
Grzegorz Krychowiak: "Czujemy duży niedosyt, ponieważ Portugalia była do ogrania. Jednak zabrakło nam czegoś. Powinniśmy dać z siebie coś więcej. Powinniśmy podjąć większe ryzyko, żeby strzelić zwycięską bramkę. Mam wrażenie, że trochę czekaliśmy na te karne.
- Ambicje tego zespołu były dużo większe, choć ciężko było mówić przed turniejem, że chcemy walczyć o najwyższe cele. Wcześniej przecież reprezentacja Polski nie wygrała ani jednego meczu na mistrzostwach Europy. Mieliśmy zespół, który mógł osiągnąć więcej niż ćwierćfinał, ale zabrakło nam pewnych detali do pokonania Portugalii".
Kamil Glik: "Stanęliśmy na wysokości zadania. Przed turniejem zapowiadaliśmy, że nie chcielibyśmy, aby ktoś się za nas wstydził. Po tym jak się zaprezentowaliśmy chyba nikt nie musi się za nas wstydzić. Wiadomo, że mając na wyciągnięcie ręki awans do najlepszej czwórki i odpadając po rzutach karnych, czujemy pewne rozczarowanie. Jednak postaramy się wyciągnąć pozytywy z tej porażki.
- Fajnie, że nie przegraliśmy żadnego meczu w tym turnieju. Trzeba pamiętać, że wielu z nas debiutowało w takiej imprezie i zebraliśmy cenne doświadczenie. Jednak teraz będzie się od nas wymagało dużo więcej".
Michał Pazdan: "Nie czuję rozczarowania, bo wykonaliśmy kawał ogromnej roboty. W meczu ze Szwajcarią udało nam się w rzutach karnych, ale w Marsylii już nie mieliśmy tyle szczęścia. Trzeba być zadowolonym z tego co osiągnęliśmy. Myślimy już o eliminacjach mistrzostw świata 2018, bo mamy tam bardzo wyrównaną grupę i musimy być bardzo dobrze przygotowani. Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem i teraz musimy to utrzymać".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.