Siedmiu górników zginęło w piątek wskutek zapłonu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk", dwóch kolejnych jest reanimowanych - podała w piątek po południu rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Edyta Tomaszewska.
Ratownicy rozpoczęli transportowanie na powierzchnię ostatnich dziewięciu z 38 górników, którzy w piątek rano znaleźli się w strefie zapłonu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach. Wcześniej o własnych siłach na górę wyjechało 29 poparzonych w różnym stopniu pracowników kopalni.
Jak poinformował PAP główny mechanik tej kopalni inżynier Andrzej Bielecki, ratownicy prowadzący akcję ratowniczą dotarli już do wszystkich poszkodowanych górników i rozpoczęli ich transportowanie. Nie ma na razie informacji, w jakim są stanie. Bielecki nie mógł jednoznacznie potwierdzić, czy wszyscy przeżyli wypadek... Do zapłonu metanu doszło ok. godz. 10.15 przy pokładzie 409 na poziomie 1050 "Śląsk" połączonej kopalni "Wujek-Śląsk", należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. To dawna kopalnia "Śląsk" w Rudzie Śląskiej Kochłowicach. W zagrożonym rejonie było łącznie 38 osób.
Poszkodowani górnicy są transportowani m.in. czterema śmigłowcami LPR do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Część górników ma prawdopodobnie trafić także do Szpitala Wojewódzkiego św. Barbary w Sosnowcu.
Bielecki potwierdził, że w kopalni najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu. Zapalenie tym różni się od znacznie groźniejszego w skutkach wybuchu, że nie powoduje skutków dynamicznych - gaz spala się, nie ma natomiast eksplozji i podmuchu. Aby uwolniony metan zapalił się, potrzebna jest iskra. Może ona pojawić się np. w wyniku pracy podziemnych urządzeń.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa prowadzona pod nadzorem Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach i Wyższego Urzędu Górniczego. Prowadzą ją ratownicy Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego i zastępy kopalniane.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.