Trybunał Praw Człowieka i Podstawowych Wolności uznał, że Polska - zwlekając z wydaniem dziecka jego ojcu - naruszyła prawo do życia prywatnego i rodzinnego, zapisane w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Zasądził na rzecz zamieszkałego w Kanadzie ojca dziecka 13 tys. euro.
Wniosek do Strasburga skierował Polak, zamieszkały w Kanadzie, który w 1991 roku poślubił Polkę z Warszawy. Z tego związku w 1993 roku urodziła się dziewczynka. Trzy lata później, w trakcie pobytu w Polsce kobieta zdecydowała, że nie będzie wracać do Kanady, lecz wraz z córką pozostanie w Polsce.
Mężczyzna zwrócił się do sądu w Ontario, a w 1997 roku - do sądu rejonowego w Warszawie, domagając się wydania córki. Procedura przed sądami była dwukrotnie zawieszana. Wszczęta została również procedura rozwodowa. Kobieta odmawiała podania, gdzie jest córka. W 2003 roku ustalono, gdzie przebywa dziewczynka. W tym też roku została przekazana ojcu.
Obecnie ojciec z córką mieszkają w Kanadzie. W 2002 roku mężczyzna skierował sprawę do Strasburga. Twierdził, że w jego przypadku doszło do naruszenia jego prawa do życia prywatnego i rodzinnego. Trybunał przyznał mu rację uznając, że został naruszony art. 8 Europejskiej Konwencji, gwarantujący te prawa.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.