UE zdecydowanie potępiła w czwartek eskalację przemocy w drugim co do wielkości mieście Syrii, Aleppo. Rozgrywająca się w tym kraju tragedia znów przyciągnęła uwagę opinii publicznej za sprawą dramatycznego nagrania z wyciągniętym spod gruzów pięciolatkiem.
Na krótkim filmie, który obiegł media tradycyjne i społecznościowe, widać, jak szary od pokrywającego go kurzu chłopiec wyciągany jest spod gruzów zbombardowanego budynku. Gdy ratownik zostawia go samego w karetce, zdezorientowany pięciolatek przeciera zakrwawione oko i policzek, po czym przygląda się ubrudzonej krwią dłoni i wyciera ją w siedzenie.
Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini w oświadczeniu wydanym w imieniu wszystkich państw unijnych podkreśliła, że UE potępia eskalację przemocy w Aleppo, kontynuowane w tym mieście bombardowania i oblężenia, które zagrażają życiu setek tysięcy Syryjczyków, a także utrudniają społeczności międzynarodowej niesienie pomocy humanitarnej.
"UE i jej państwa członkowskie wzywają do natychmiastowego zaprzestania walk w Aleppo, by umożliwić ewakuacje medyczne, dostarczenie pomocy oraz naprawę kluczowej infrastruktury" - czytamy w oświadczeniu Mogherini.
Przypomniała, że to syryjskie władze są w pierwszej kolejności odpowiedzialne za ochronę swoich obywateli. "UE zdecydowanie potępia wszelkie ataki przeciw cywilom i cywilnej infrastrukturze, a także nadmierne i nieproporcjonalne ataki reżimu syryjskiego" - zaznaczyła szefowa unijnej dyplomacji.
Jak wskazała, zdaniem Unii jedynym wyjściem z konfliktu jest doprowadzenie do transformacji politycznej w Syrii, a eskalacja konfliktu grozi zerwaniem tego procesu.
Specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii Staffan de Mistura poinformował w czwartek w Genewie, że żaden konwój z pomocą humanitarną nie dotarł od początku sierpnia do oblężonych stref w Syrii.
Ponownie wezwał do 48-godzinnego wstrzymania walk w Aleppo na północnym wschodzie Syrii, gdzie trwają walki między rebeliantami wspieranymi przez USA a siłami rządowymi wspieranymi przez Rosję. Zdaniem ONZ dwie doby bez walk są konieczne, by dostarczyć najbardziej potrzebującym żywność, lekarstwa, paliwo i inne artykuły pierwszej potrzeby.
Walki o kontrolę nad Aleppo, drugim co do wielkości miastem w Syrii i niegdyś głównym centrum przemysłu i handlu w tym kraju, nasiliły się w ostatnich tygodniach. Zachodnie dzielnice opanowane są przez wojska rządowe, a wschodnie przez rebeliantów. Liczba ofiar cywilnych wzrasta z dnia na dzień i liczona jest w setkach. Mieszkańcy pozbawieni są prądu, wody, żywności i leków.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.