Rowery, kule inwalidy, plecaki, biżuteria - te i wiele innych przedmiotów, zgubionych w czasie ŚDM 2016, czeka na swoich właścicieli w biurach rzeczy znalezionych w Krakowie oraz w Wieliczce. Przedmioty nieodebrane trafią m.in. na licytację.
Osoby, które w czasie ŚDM w Krakowie i Brzegach k. Wieliczki zgubiły coś, mogą pytać o swoje własności w biurach rzeczy znalezionych Urzędu Miasta Krakowa (UMK) i Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji (MPK), a także w siedzibie Komitetu Organizacyjnego ŚDM przy ul. Kanoniczej 14 i w biurze rzeczy znalezionych starostwa powiatowego w Wieliczce.
Do biur można zgłaszać się osobiście, jednak proszą one o uprzedni kontakt telefoniczny, ewentualnie mailowy.
Przedstawiciele poszczególnych biur powiedzieli PAP, że na właścicieli czekają różnorodne przedmioty - od bardziej cennych, np. rowerów, sprzętu fotograficznego, telefonów, po drobniejsze: plecaki, koszulki, chustki.
Do siedziby organizatorów ŚDM na Kanoniczą można się zgłaszać do końca sierpnia. Późnej bardziej wartościowe przedmioty zostaną przekazane do biura rzeczy znalezionych UMK, a mniej cenne będą zutylizowane. "Po ŚDM w naszym biurze było ok. stu różnych przedmiotów. Zdarzały się i dokumenty - te natychmiast odsyłaliśmy właścicielom. Część rzeczy pielgrzymi już odebrali. Cudzoziemcom, którzy zwrócili się do nas z zapytaniem drogą mailową lub telefoniczną, szybko odesłaliśmy zguby" - powiedziała Marzena Wójcicka z biura ŚDM.
W biurze rzeczy znalezionych MPK po zakończeniu wizyty papieża w Polsce było ponad 200 przedmiotów, pozostawionych przez młodzież w autobusach, tramwajach i na przystankach. Były to przede wszystkim plecaki i ich zawartość: modlitewniki, różańce, ubrania, ale i telefony komórkowe, śpiwory, biżuteria, rower i kule inwalidy.
Rzeczy, których wartość przekracza 100 zł, MPK przekazuje do biura UMK.
MPK prosi o odbiór zgub do listopada, później odbędzie się wyprzedaż tych rzeczy. "Ustawa mówi, że dwa razy w roku należy przeprowadzić licytację rzeczy znalezionych. Informacja o licytacji będzie na naszej stronie internetowej" - wyjaśniła Lilianna Jakiel z MPK.
W biurze rzeczy znalezionych UMK są głównie telefony komórkowe, karty bankomatowe, plecaki, walizki, torby z odzieżą. Po zguby można się zgłaszać przez dwa lata. "Jeżeli osoba uprawniona do odbioru nie zgłosi się w przeciągu dwóch lat od przyjęcia przedmiotu do depozytu, własność rzeczy przejdzie z mocy ustawy o rzeczach znalezionych na Gminę" - poinformowało biuro prasowe UMK.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.