Świeckość państwa była tematem przedpołudniowych obrad drugiego dnia zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE).
Trwa ono w Paryżu w dniach 1-4 października. Uczestniczą w nim m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, przewodniczący Komisji ds. Powołań CCEE bp Wojciech Polak i sekretarz generalny Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej ks. prof. Piotr Mazurkiewicz.
Zagadnienie podstaw antropologicznych i teologiczno-filozoficznych wolności religijnej podjął metropolita Dijon, abp Roland Minnerath, członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. - Kościół ma w tej kwestii dobrze wypracowaną doktrynę, szczególnie od czasu Soboru Watykańskiego II - powiedział hierarcha w rozmowie z KAI. Podstawy te są zakorzenione w naturze osoby ludzkiej, która powinna móc w sposób wolny wybrać wiarę w Boga. Istnieje jednak napięcie między wolnością osoby i prawdą, która się objawia w Bogu. - Dzisiejsi partnerzy rozmowy Kościoła ze współczesnego społeczeństwa cieszą się wolnością, ale nie przyjmują prawdy. Dlatego wszystko staje się dla nich subiektywne. Nawet religia nie jest dla nich związana z poszukiwaniem jedynej prawdy. Ma to fatalne konsekwencje dla społeczeństwa, m.in. taką, że wszystkie religie są stawiane na tej samej płaszczyźnie - ubolewał metropolita Dijon.
Wyjaśnił, że w katolickiej wizji antropologii osoba powinna w sposób wolny decydować o swoich wyborach religijnych. Państwo natomiast „nie jest niezależne od etyki, to znaczy tego, co nazywamy prawem naturalnym”. - Etyka obowiązuje wszystkich ludzi. Jednym z wymagań tej powszechnej etyki jest pozwolenie każdemu człowiekowi na wybór tego, co dobre i słuszne. Ale etyka ma także charakter normatywny. Nie można robić wszystkiego, co się chce. Są wartości nie podlegające dyskusji - wskazał abp Minnerath.
Zauważył, że po 40 latach ewolucji społecznej mamy wszędzie do czynienia z relatywizmem. - Nie ma odwoływania się do wartości przyjętych przez wszystkich, gdyż nie ma wspólnej antropologii - zaznaczył francuski hierarcha. Przypomniał, że zamiarem Soboru Watykańskiego II była próba znalezienia wspólnego języka z państwem. - Ale choć używamy tych samych słów, ich treść bywa odmienna - wskazał abp Minnerath.
O świeckości w różnych krajach Europy mówił przewodniczący CCEE kard. Péter Erdő. Jego zdaniem po 1989 r. dzięki wolności politycznej Kościół zyskał możliwość podjęcia działań do tej pory zakazanych: powstają szkoły katolickie, nie ma ograniczeń w przyjmowaniu do zgromadzeń zakonnych i seminariów duchownych, działają media katolickie itp. Ten wymiar instytucjonalny wspomaga ewangelizację, ale nie jest z nią tożsamy.
Prymas Węgier ujawnił, że stopień praktyk religijnych w jego ojczyźnie jest na podobnym poziomie jak w latach 80. XX w., a więc przed upadkiem komunizmu. Oznacza to, że „religijność nie zależy od sytuacji politycznej”. Wobec obserwowanych zmian antropologicznych, których przejawem jest m.in. zwracanie się ludzi ku kulturze obrazkowej i ku emocjonalności, misja Kościoła pozostaje ta sama, jaką była od początku: pogłębianie wiary, która otwiera wierzących na świat.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.