Ulicami Krakowa przejdzie 11 września Marsz Pamięci i Życia. Będzie on upamiętnieniem wielowiekowej obecności Żydów w dziejach stolicy Małopolski.
W jego organizację włączyło się wiele środowisk chrześcijańskich.
Marsz rozpocznie się o godz. 16.00 na dziedzińcu Collegium Maius (Jagiellońska 15) Uczestnicy przejdą trasą, na której zaplanowano kilka przystanków, m.in. na placu Wolnica (tu w sierpniu 1945 r. zginęła ofiara antysemickiego pogromu) i pod Starą Synagogą. Na zakończenie Marszu odbędzie się koncert w synagodze Tempel.
Celem Marszu jest przypomnienie młodemu pokoleniu wspólnego dziedzictwa oraz wyrażenie sprzeciwu wobec antysemityzmu. To również – wierzą organizatorzy – krok w stronę uzdrowienia relacji między Polakami i Żydami: „Chcemy wyrazić wdzięczność za każdy owoc życia na tej ziemi. Za wszystko, co potrafimy dostrzec, nazwać; ale również za dary ukryte przed naszymi oczyma... Jesteśmy pokoleniem, któremu nie było dane doświadczyć wspólnego życia na polskiej ziemi, a jednak odczuwamy rodzaj pustki, tęsknoty i ciszy”.
Honorowy patronat nad Marszem objął prezydent Krakowa, a udział w nim wezmą m.in. bp Grzegorz Ryś, prezes Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Tadeusz Jakubowicz, przewodnicząca Związku Krakowian w Izraelu Lili Haber, rabini oraz przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...