Reklama

Eksperci, którzy w 2010 r. pojechali do Rosji, nie badali tupolewa

Eksperci, którzy w sierpniu 2010 r. pojechali do Rosji, w ogóle nie badali wraku Tu-154M, nie skontaktowali się z rosyjskim producentem tupolewa, ani z zakładem, w którym go remontowano - informuje "Gazeta Polska Codziennie"

Reklama

"GPC" powołuje się na "Gazetę Polską", która dotarła do notatki służbowej pochodzącej z 2010 r. podpisanej przez ówczesnego przewodniczącego Podkomisji Technicznej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego Stanisława Żurkowskiego.

Według "GP" pismo powstało "po spotkaniu członków Podkomisji Technicznej KBWLLP z grupą ekspertów towarzyszących płk. Edmundowi Klichowi, akredytowanemu przedstawicielowi Polski przy rosyjskiej komisji MAK". Do zadań ekspertów m.in. należało zbadanie wraku rządowego tupolewa.

Według gazety eksperci "mimo pobytu w Rosji nie skontaktowali się ani z rosyjskim producentem samolotu, ani z zakładem, w którym remontowano tupolewa. Pismo, o którym musiał wiedzieć Donald Tusk, przez pięć lat było ukrywane przez poprzednie władze".

Eksperci otrzymali od Rosjan "ustną informację, że od 23 sierpnia będą robione badania techniczne radiowysokościomierzy i radiokompasów". Jak informuje gazeta, w podsumowaniu dokumentu Żurkowski stwierdził, że ta wiadomość nie jest dla komisji Millera niczym nowym.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
wiecej »

Reklama