Papież Franciszek podczas międzyreligijnego spotkania w intencji pokoju na świecie w Asyżu we wtorek powiedział, że błagają o to ofiary wojen i nienawiści. Przypomniał o losie uchodźców, którzy często spotykają się z obojętnością, egoizmem i chłodem.
Obecni w Asyżu przywódcy i reprezentanci różnych religii modlili się o pokój w kilku miejscach na terenie klasztoru franciszkanów.
Chrześcijanie zgromadzili się na modlitwie ekumenicznej o pokój w dolnym kościele bazyliki Świętego Franciszka. Byli tam między innymi: ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej, anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby, syryjskoprawosławny patriarcha Antiochii Efrem II.
Papież w swych rozważaniach mówił o "wołaniu cierpiących" i "ukrytym krzyku niewinnych maleństw, którym udaremniono światło tego świata", o "pełnym bólu błaganiu biednych i najbardziej potrzebujących pokoju".
"Błagają o pokój ofiary wojen, zatruwających narody nienawiścią, a Ziemię bronią; błagają o pokój nasi bracia i siostry, którzy żyją pod groźbą bombardowań i są zmuszeni zostawić dom i emigrować w kierunku nieznanego, odarci ze wszystkiego" - powiedział Franciszek.
Podkreślił: "Oni są spragnieni, ale im daje się często, jak Jezusowi, gorzki ocet odrzucenia".
"Kto ich słucha? Kto się przejmuje tym, by im odpowiedzieć?" - pytał papież. "Zbyt często spotykają się z ogłuszającą ciszą obojętności, egoizmu ze strony tych, którym przeszkadzają, chłodem tych, którzy gaszą ich wołanie o pomoc z łatwością, z jaką zmienia się kanał w telewizji" - dodał.
"My chrześcijanie jesteśmy wezwani do tego - mówił Franciszek - by rozlać miłosierdzie na świecie".
"Na krzyżu, drzewie życia, zło zostało przekształcone w dobro. Również my, uczniowie Ukrzyżowanego, jesteśmy wezwani, by być drzewami życia, które wchłaniają zanieczyszczenie obojętności i oddają światu tlen miłości" - apelował papież. Prosił wierzących o "współczucie dla wszystkich dzisiaj spragnionych" pokoju oraz jedność i bliskość z cierpiącymi.
"Niech wzrasta dalej zgoda i jedność między nami" - wzywał Franciszek przedstawicieli różnych wyznań chrześcijańskich.
Prymas Anglii, arcybiskup Justin Welby powiedział między innymi: "Jesteśmy wezwani do tego, by być głosem Chrystusa dla tych, którzy nie mają nadziei" w "świecie suszy i rozpaczy". Zauważył, że bogata Europa pogrąża się w ekstremizmie i "strachu przed obcym".
W trakcie ceremonii odczytano listę krajów pogrążonych w wojnie, konfliktach i przemocy. W intencji każdego zapalona została świeczka. Wymieniono między innymi Afganistan, Birmę, Burundi, Kolumbię. Modlono się o zakończenie napięć między Koreą Północną i Południową, o pokój w Iraku, w Libii, Nigerii, Syrii, w Ziemi Świętej i na Ukrainie.
Wcześniej papież zjadł obiad z przywódcami religijnymi i 25 uchodźcami. Byli wśród nich Syryjczycy i Nigeryjczycy.
Po obiedzie Franciszek przeprowadził indywidualne rozmowy z patriarchą Bartłomiejem, arcybiskupem Welbym, reprezentantem islamu - profesorem Dinem Syamsuddinem z Indonezji i rabinem Davidem Rosenem. Papież przyjął również socjologa Zygmunta Baumana.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"