Mam nadzieję, że zakaz zabijania ludzi wejdzie w życie. To takie proste, a wymaga tyle pracy - tak dzisiejsze głosowania sejmowe w sprawie aborcji oceniła Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina.
Przypomniała, że w ostatnich latach tysiące wolontariuszy bezinteresownie poświęcało trzy wiosenne miesiące na zbieranie podpisów pod kolejnymi projektami pro life. Wytworzyła się atmosfera społeczna przychylna ochronie życia. - Udało się zaszczepić w politykach przekaz pro life. Ich głosowanie to efekt tego, co od dłuższego czasu działo się w społeczeństwie - podkreśliła.
Dodała, że teraz trzeba obserwować, co będzie się działo w komisjach sejmowych. Czy sprawa zostanie zamrożona, czy też potoczy się sprawnie.
Z uznaniem odnotowała głosowanie za życiem zarówno posłów PiS, jak i dużej części PSL i Kukiz’15.
- Ochrona życia to oczywiście postulat polityczny, ale nie powinien on być postrzegany jako postulat jednej partii. Jego poparcie nakazuje zwykła ludzka przyzwoitość - stwierdziła Kaja Godek.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.