Kiedy po lewej stronie Wisły trwały "czarne protesty", w praskiej katedrze modlono się o poszanowanie życia.
To była „oddolna inicjatywa” kilku świeckich osób, a w samo południe 3 października praska katedra zapełniła się po brzegi. Kiedy w centrum Warszawy kobiety ubrane na czarno sunęły z transparentami: „Nie dla władców macic”, w tramwajach w kierunku Pragi pojaśniało bielą. Na Eucharystię, koncelebrowana przez abp. Henryka Hosera SAC i kilkunastu księży, przyszli aktorzy, dziennikarze, rodziny z małymi dziećmi, ubrane na biało młode kobiety, a także sporo mężczyzn.
W homilii biskup warszawsko-praski mocno podkreślał, że każdy człowiek, obdarzony tchnieniem nieśmiertelności, jest obrazem Boga, dlatego szacunek dla życia – także tego jeszcze rozwijającego się pod sercem matki - jest podstawą naszego istnienia osobistego, społecznego i wszelkiego porządku międzynarodowego. - Jeżeli choć raz zakwestionujemy, zrelatywizujemy wartość życia ludzkiego i prawo każdego człowieka do istnienia, wówczas wszystko staje się możliwe, włącznie z piekłem na ziemi. Historia daje tego przykłady, zwłaszcza w naszym kraju – ostrzegł biskup.
Dodał równocześnie, że w sytuacji dramatycznych wyborów i ostrej publicznej dyskusji z jaką mamy teraz do czynienia, pomija się dziecko, które jest przecież najważniejsze. - Liczą się dramaty, oczekiwania, emocje, uczucia, ale nie ma dziecka, bo nie daliśmy mu prawa do życia. Czy zdajemy sobie sprawę z dramaturgii tego, co przeżywamy? Z konsekwencji, jakie będziemy ponosić?! – pytał hierarcha, prosząc o modlitwę za tych, którzy pobłądzili. - Modlimy się za wszystkich, którzy fałszywie wyobrażają sobie, że można swoje osobiste problemy „załatwiać” kosztem niewinnego istnienia ludzkiego. Kosztem czyjegoś życia poprawiać status swojego - mówił abp H. Hoser. Zwracał też uwagę na niezwykłą odpowiedzialność człowieka w powołaniu nowego życia, na okoliczności temu towarzyszące i świadomość rodziców.
Biskup warszawsko-praski polecił modlitwie osoby "nie znajdujące wyjścia innego niż to, które będzie dla nich przekleństwem dożywotnim". Przypomniał, że pamięć o aborcji jest nie do wymazania i jest dla kobiety cierpieniem do końca życia, dlatego też należy przestrzegać dziewczyny, kobiety, matki, ojców przed konsekwencjami takich decyzji. Prosił też o podjęcie duchowej adopcji dziecka poczętego - 9-miesięcznej indywidualnej modlitwy za zagrożone życie rozwijające się w łonie matki.
- Ten świat niszczy życie w sposób niewyobrażalny. Rocznie ginie co najmniej 50 mln istnień ludzkich. Ktoś za to odpowie! Ten świat za to zapłaci – mówił abp Hoser dodając, że "nie zmienią tego żadne ideologie, gimnastyki słowne i semantyczne, próby odmawiania człowieczeństwa człowiekowi od pierwszych chwil jego istnienia". Nam wierzącym zaś pozostaje zwracanie się do Boga o miłosierdzie, w solidarnej modlitwie za ofiary aborcji (dzieci, matki, ojców), za społeczeństwo, legislatorów i wszystkich odpowiedzialnych za ludzkie życie, które jest darem Boga.
Jak zaznaczył abp Hoser, przy końcu czasów, na Sądzie Ostatecznym naszymi świadkami będą nie tylko aniołowie, ale i dzieci, którym odebrano prawo życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.