W przypadającą w poniedziałek 25. rocznicę śmierci księdza Jerzego Popiełuszki na Festiwalu Filmowym w Rzymie odbył się pierwszy za granicą pokaz filmu "Popiełuszko" w reżyserii Rafała Wieczyńskiego.
Włochy są pierwszym krajem, w którym film ten poza Polską wejdzie na ekrany.
Reżyser filmu powiedział PAP przed poniedziałkowym pokazem, że szczególne znaczenie ma dla niego to, iż film zostanie zaprezentowany międzynarodowej publiczności w rocznicę tragicznej śmierci kapelana Solidarności. Zauważył, że dodatkowym walorem projekcji będzie to, że wezmą w nim udział kościelni dostojnicy, a wśród nich osoby z watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zajmujące się kończącym się już procesem beatyfikacyjnym księdza Popiełuszki.
"Ten film to dobry grunt pod beatyfikację. Staraliśmy się go zrobić bardzo uczciwie" - powiedział Rafał Wieczyński. Wyraził opinię, że jego film nie zaskoczy przedstawicieli duchowieństwa z Kongregacji.
Reżyser wyraził przekonanie, że postać księdza Jerzego Popiełuszki jest uniwersalna i "ma swoje miejsce w Europie".
"Cieszę się, że Włosi są otwarci na tę historię" - podkreślił Wieczyński, odnosząc się do tego, że Italia jest pierwszym krajem, w którym film wejdzie na ekrany 6 listopada.
W poniedziałkowej projekcji na Festiwalu Filmowym w Rzymie udział weźmie m.in. były prezydent Lech Wałęsa.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"