Medale wręczane uczestnikom igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku będą wykonane z metali szlachetnych uzyskanych w procesie recyklingu telefonów komórkowych i innych popularnych gadżetów elektronicznych - ujawniła rzecznik komitetu organizacyjnego Hikariko Ono.
To nie pierwsza taka inicjatywa organizatorów turniejów olimpijskich. Już w 2010 roku w igrzyskach zimowych w Vancouver część materiałów użytych do produkcji medali pochodziła z odzysku, podobnie było w Rio de Janeiro w 2016 roku, gdy złote i brązowe krążki zawierały kruszec uzyskany w podobny sposób.
Organizatorzy igrzysk w Tokio ponownie potwierdzili, że planują przeniesienie niektórych konkurencji ze stolicy Japonii w inne regiony kraju. Pod uwagę brany jest m.in. rejon Fukushima, który został poważnie zniszczony podczas tsunami w 2011 roku. Rozpatrywana jest możliwość przeprowadzenie w kilku miastach rund eliminacyjnych turniejów w baseballu i softballu.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas posiedzenia Rady prefektury Fukushima, które odbędzie się 6 grudnia.
Władze Tokio od kilku miesięcy podejmują działania mające na celu zmniejszenie kosztów organizacji igrzysk. Nowa prezydent miasta, sprawująca funkcję od 30 lipca 2016 roku Yuriko Koike spotkała się w tej sprawie z przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomasem Bachem.
Prezydent Tokio tuż po wyborze zwołała panel niezależnych ekspertów, których zadaniem był przegląd planów i analiza kosztów związanych z przygotowaniem turnieju olimpijskiego w 2020 roku. Stwierdzono, że mogą one znacznie przekroczyć budżet.
Eksperci odrzucili projekt budowy w Tokio Parku Wodnego, gdzie miały być rozgrywane konkurencje wioślarskie i kajakarskie. Ich zdaniem, koszt budowy tego obiektu siedmiokrotnie przekroczy plan. Zaproponowano, aby zawody przenieść w inny rejon Japonii - do prefektury Miyagi położonej na północno-wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu nad Oceanem Spokojnym.
Ta propozycja nie spotkała się jednak z akceptacją ze strony komitetu organizacyjnego, który uważa, że koszty transportu, budowy infrastruktury, zapewnienia bezpieczeństwa, mogą być wyższe niż sama budowa Parku Wodnego.
Problemy z przeprowadzeniem zawodów w kajakarstwie i wioślarstwie nie są jedynymi, jakie mają organizatorzy. Wcześniej zdecydowano o przeniesieniu poza Tokio koszykówki i taekwondo, a ostatnio kolarstwa, którego konkurencje odbędą się w Izu, 145 km na południowy-zachód od stolicy.
Tokio, które prawo organizacji igrzysk w 2020 roku otrzymało siedem lat wcześniej, początkowo planowało, że większość zawodów będzie rozgrywana maksymalnie w odległości 8 km od wioski olimpijskiej. Wstępnie tylko strzelanie, pięciobój nowoczesny i cześć turnieju piłkarskiego miała się odbywać na dalej położonych arenach. Takie rozwiązanie było zaakceptowane przez MKOl.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.