O wątpliwościach w sprawie cudu eucharystycznego w Sokółce pisze w obszernym artykule na łamach Rzeczpospolitej Tomasz Nieśpiał.
Przypomina on okoliczności, w których doszło do odkrycia czerwonych plam przypominających krew w naczyniu z komunikantem oraz treść oficjalnego komunikatu białostockiej kurii metropolitalnej. Ks. Andrzej Kakareko, kanclerz kurii, opisuje w nim kalendarium związane z wydarzeniem, m.in. podaje, że próbkę z komunikantu zbadało dwoje profesorów patomorfologów z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Rzeczpospolita dotarła do patomorfologów, o których badaniach informuje kuria. Są to prof. Maria Sobaniec-Łotowska z Zakładu Patomorfologii Lekarskiej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz prof. Stanisław Sulkowski z tego samego uniwersytetu. – Sobaniec-Łotowska to zaufany człowiek arcybiskupa Ozorowskiego – mówi jeden z pracowników zakładu. Brała udział w zamknięciu procesu beatyfikacyjnego księdza Michała Sopoćki, stawała w obronie o. Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja, apelowała o moratorium na wykonywanie aborcji. Jak czytamy, jej przełożony, kierownik Zakładu Patomorfologii Lekarskiej prof. Lech Chyczewski mówi, że próbkę z Sokółki przebadano nieformalnie. Pismo z kurii nie było bowiem adresowane ani do kierownictwa ośrodka, ani do zakładu, tylko bezpośrednio do prof. Sobaniec-Łotowskiej. Jak tłumaczy prof. Chyczewski, Sobaniec-Łotowska przeprowadziła najprostsze badanie histopatologiczne, które pozwala określić, z jaką tkanką ma się do czynienia, ale w żadnym razie nie przesądza, czy pochodzi ona od człowieka. Ma wątpliwości, czy w Sokółce znaleziono mięsień serca.
Prof. Chyczewski zdradza, że proponował abp. Ozorowskiemu przeprowadzenie szczegółowych badań molekularnych materiału z kościoła w Sokółce. Badanie DNA precyzyjnie wskazałoby, czy tkanka, która została przebadana, jest ludzka czy zwierzęca i czy to materiał męski czy żeński. – Arcybiskup nie był zainteresowany przeprowadzeniem takich badań. Usłyszałem, że skoro zachodzi okoliczność cudownego pochodzenia tego materiału, to nie należy już tego męczyć - mówi prof. Chyczewski.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.