Co najmniej 86 osób zginęło, a bez mała 200 zostało rannych w środę w wyniku eksplozji samochodu-pułapki na targowisku w Peszawarze na północnym zachodzie Pakistanu - poinformowały światowe agencje, powołując się na pakistańskie służby medyczne.
"Do szpitala przywieziono 86 zabitych i 213 rannych" - powiedział AFP dr Hamid Afridi z głównego szpitala w Peszawarze. Zaapelował do wolontariuszy o krew dla ofiar ataku.
Bilans zabitych i rannych może jeszcze wzrosnąć, gdyż wiele ludzi uwięzionych jest pod gruzami kramów i budynku położonego niedaleko targu, na którym doszło do ataku.
"Pod gruzami są uwięzieni ludzie. Do wybuchu doszło w najgęściej zaludnionej dzielnicy miasta" - poinformował w telewizji Express przedstawiciel lokalnych władz. Nie wykluczył, że zamachu dokonał kamikadze.
"To była olbrzymia eksplozja, którą było słychać prawie w całym mieście" - powiedział przedstawiciel policji Anwar Shah.
Do eksplozji w Peszawarze doszło w kilka godzin po przyjeździe do Islamabadu z trzydniową wizytą sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Szefowa amerykańskiej dyplomacji potępiła "okrutny i brutalny zamach". Podkreśliła, że "Pakistan nie pozostaje osamotniony w walce z terroryzmem". Jej pakistański odpowiednik Makhdoom Shah Mehmood Qureshi zapewnił o determinacji swego kraju w walce z terroryzmem.
"Ci, którzy popełniają tego rodzaju przestępstwa pełne nienawiści chcą osłabić naszą determinację. Nie ulegniemy, będziemy z wami walczyć. Będziemy z wami walczyć, ponieważ chcemy zapewnić pokój i stabilizację w Pakistanie" - oświadczył szef pakistańskiej dyplomacji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.