Władze Malezji skonfiskowały w ostatnich miesiącach ponad 15 tysięcy egzemplarzy Biblii importowanej z Indonezji, ponieważ słowo "Bóg" zastąpiono w nich słowem "Allah", a takie tłumaczenie jest zakazane w tym w większości muzułmańskim kraju.
Sekretarz generalny Rady Kościołów Malezji Hermen Shastri powiedział w czwartek, że w połowie września władze skonfiskowały 10 tys. egzemplarzy Biblii, przesłanych z Dżakarty do Kuczing na północy Borneo, ponieważ zawierały one słowo "Allah".
Kolejnych 5100 egzemplarzy Pisma Świętego, również importowanego z Indonezji, przejęto w marcu - poinformował anonimowo przedstawiciel Malezyjskiego Towarzystwa Biblijnego.
Przedstawiciel malezyjskiego MSW oświadczył, że nic nie wie o konfiskacie.
Władze Malezji zakazały nie-muzułmanom używania słowa "Allah" w swych tekstach religijnych, tłumacząc że jest ono przypisane do islamu i może urazić muzułmanów.
Oficjalną religią liczącej 28 milionów ludzi Malezji jest islam, który wyznaje około 60 proc. społeczeństwa. W kraju żyją również buddyści (19 proc.), chrześcijanie (9 proc.), hinduiści (6 proc.) oraz wyznawcy konfucjanizmu (3 proc.).
Jak podaje agencja Associated Press, 25 proc. populacji Malezji to Chińczycy, a 8 proc. Indusi - wielu z nich wyznaje chrześcijaństwo; nie sprecyzowano jednak jaki jest to dokładny odsetek.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.