Katolicy i luteranie 10 lat temu podpisali Wspólną Deklarację w Sprawie Nauki o Usprawiedliwieniu
Owoce rozmów
Wspólna Deklaracja o usprawiedliwieniu, która została podpisana 31 października 1999 r. w Augsburgu, w Święto Reformacji, nie rozwiązuje do końca wszystkich trudności, istniejących w katolickiej i luterańskiej koncepcji usprawiedliwienia, niemniej jednak rozjaśnia sporą ich część. Stanowi pewien "konsensus w podstawowych prawdach nauki o usprawiedliwieniu" (nr 5).
Tak np. Kościół katolicki utrzymuje razem z luteranami, że dobre uczynki osoby usprawiedliwionej są zawsze owocem łaski, ale równocześnie są one owocem człowieka usprawiedliwionego i wewnętrznie przemienionego. "Dlatego można stwierdzić, że życie wieczne jest zarazem łaską i nagrodą daną przez Boga za dobre uczynki i zasługi". Kard. Edward Idriss Cassidy, przewodniczący Papieskiej Rady, prezentując Deklarację, wyraził zadowolenie, że luteranie i katolicy wyrażają wspólne przekonanie, że nowe życie pochodzi z miłosierdzia Bożego, a nie z jakiejkolwiek naszej zasługi.
W Deklaracji ważne jest, kiedy obydwie strony stwierdzają, że "człowiek w odniesieniu do swojego zbawienia jest zdany zupełnie na zbawczą łaskę Boga. Wolność, którą posiada w odniesieniu do ludzi i spraw tego świata, nie jest wolnością dotyczącą jego zbawienia. Oznacza to, że jako grzesznik podlega sądowi Bożemu i nie jest zdolny zwrócić się do Boga o ratunek, zasłużyć na swoje usprawiedliwienie przed Bogiem lub własnymi siłami osiągnąć zbawienie. Usprawiedliwienie dokonuje się tylko z łaski. Ponieważ katolicy i luteranie podzielają to przekonanie, przeto można powiedzieć, że" (n. 19): "Gdy katolicy mówią, że człowiek «współdziała» podczas przygotowywania usprawiedliwienia i jego przyjęcia przez wyrażenie zgody na usprawiedliwiające działanie Boga, to widzą w takiej personalnej akceptacji działanie łaski, a nie czyn człowieka wypływający z własnych sił" (n. 20).
Podpisana w 1999 roku Deklaracja otworzyła nową drogę ekumenicznych poszukiwań.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.