Wykreślenie przepisu dającego organom władzy publicznej, Kościołom i związkom wyznaniowym pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia przed innymi - to jedna z poprawek złożonych w środę przez senatora PiS Marka Martynowskiego do noweli Prawa o zgromadzeniach.
W Senacie od godz. 11 trwa debata nad nowelą ustawy, która wprowadza m.in. możliwość otrzymania na trzy lata zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu. Przewiduje ona także, że odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów.
Marek Martynowski (PiS) złożył do ustawy dwie poprawki. Jedna z nich wykreśla przepisy dające władzy publicznej, Kościołom i innym związkom wyznaniowym pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia przed innymi zgromadzeniami. Druga wprowadza 14-dniowe vacatio legis do ustawy, która - jak przyjął Sejm - ma wejść w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Przyjęcie noweli bez poprawek zarekomendowały senackie komisje: praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Wnioskował o to senator PiS Waldemar Bonkowski, argumentując, że nie stanowi ona żadnego zagrożenia dla wolności i demokracji.
Senator PO Piotr Florek złożył wniosek o odrzucenie ustawy przekonując, że ogranicza ona prawo do zgromadzeń i "stawia władzę przed obywatelem". Jego zdaniem zapisy jej są niekonstytucyjne i sprzeczne z prawem europejskim.
Senator sprawozdawca Arkadiusz Grabowski (PiS), odpowiadając na pytania senatorów, podkreślił, że nowe przepisy nie zakazują organizowania demonstracji. Jak mówił, propozycja, według której zgromadzenia nie mogą się odbywać w odległości mniejszej niż 100 m od siebie, jest zasadna. Uzasadniając potrzebę wprowadzenia tych przepisów, przypomniał, że w przeszłości podczas różnych demonstracji dochodziło do konfliktów i zamieszek, co zmuszało policję do interwencji.
Przygotowane przez posłów PiS zmiany popiera MSWiA, według którego zwiększą one bezpieczeństwo uczestników manifestacji oraz pomogą służbom w ich zabezpieczeniu. Resort zapewnia, że nowe rozwiązania nie ograniczają wolności zgromadzeń. "Takie rozwiązania, które zapewniają ochronę życia i zdrowia zawsze będą przez nas popierane" - powiedział wiceszef MSWiA Sebastian Chwałek.
Zgodnie z nowelą, wojewoda będzie mógł wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu przez trzy lata z rzędu. Ustawa daje pierwszeństwo zgromadzeniom organizowanym przez organy władzy publicznej oraz odbywanym w ramach działalności Kościołów i innych związków wyznaniowych.
W myśl nowych przepisów, organ gminy będzie wydawał decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli ma ono odbyć się w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne.
Za cykliczne będą uważane takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem, że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".
Zaproponowano, że "jeżeli wniesiono zawiadomienia o zamiarze zorganizowania dwóch lub większej liczby zgromadzeń, które mają zostać zorganizowane chociażby częściowo w tym samym czasie i miejscu, w szczególności w odległości mniejszej niż 100 m pomiędzy zgromadzeniami, i nie jest możliwe ich odbycie w taki sposób, aby ich przebieg nie zagrażał życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, o pierwszeństwie wyboru miejsca i czasu zgromadzenia decyduje kolejność wniesienia zawiadomień" - wskazano.
Ustawę krytykują m.in. opozycja, Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także przedstawiciele OBWE. O odrzucenie zmian w Prawie o zgromadzeniach, które - ich zdaniem - ograniczają wolności obywatelskie, zwróciło się do Senatu 158 organizacji pozarządowych. Wśród sygnatariuszy stanowiska są m.in.: Amnesty International Polska, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania Przeciw Homofobii oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Organizacje zaapelowały także do prezydenta Andrzeja Dudy o skorzystania z prawa weta, jeśli ustawa zostałaby przyjęta.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.