"Nie dowierza się nawet bliskim i to właśnie teraz, kiedy jest czas, by mówić prawdę i przyjmować ją, bo to ona prowadzi do pojednania i ocala” – czytamy w liście episkopatu.
„Jest jeszcze wielu naszych braci i sióstr, którzy są uchodźcami i przebywają poza krajem – piszą biskupi Burundi w liście na zakończenie Jubileuszowego Roku Miłosierdzia. – Mimo iż słyszeli nasz apel – stwierdzają pasterze tamtejszego Kościoła – nie mają oni odwagi wrócić, bo nie czują się pewnie. Czy nie można nic poprawić, by poczuli się bezpiecznie?”. Natomiast ci, którzy pozostali w kraju, „nie dowierzają sobie nawzajem i wydaje się, że boją się mówić prawdę pełnym głosem. Nie dowierza się nawet bliskim i to właśnie teraz, kiedy jest czas, by mówić prawdę i przyjmować ją, bo to ona prowadzi do pojednania i ocala” – czytamy w liście episkopatu.
Podając tę informację Agencja Fides przypomina, że biskupi Burundi przy otwarciu Roku Jubileuszowego wyrazili pragnienie, by był to czas pojednania, kiedy zwaśnione strony zasiądą do rozmów, powiedzą sobie prawdę i pozwoli to znaleźć rozwiązanie problemów tego kraju, by można było żyć w pokoju i bezpieczeństwie. Kryzys polityczny trwający w Burundi spowodował już śmierć ok. 500 osób, a 300 tys. uciekło do krajów ościennych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.