Wbrew prasowym pogłoskom podczas prezentacji nowej książki Gian Franco Svidercoschiego zatytułowanej „Papież, który nie umiera. Dziedzictwo Jana Pawła II” nie podano daty ani miejsca beatyfikacji Karola Wojtyły.
Prezentacja książki odbyła się wczoraj z inicjatywy ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, Hanny Suchockiej i rektora kościoła św. Stanisława BM, ks. prał. Pawła Ptasznika.
Karola Wojtyłę, w dniu jego imienin wspominali obok autora książki kard. Giovanni Battista Re, prefekt Kongregacji ds. Biskupów, prof. Marco Impagliazzo, przewodniczący rzymskiej Wspólnoty św. Idziego, ks. prał. Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II oraz dziennikarz „Avvenire”, Luigi Geninazzi, który od sierpnia 1980 zajmuje się sprawami Polski i pontyfikatu papieża-Polaka. Dyskusje prowadził Paolo Morawski, dziennikarz włoskiego radia publicznego RAI.
Wbrew prasowym pogłoskom postulator procesu beatyfikacyjnego, ks. prał. Sławomir Oder nie podał w czasie tego spotkania daty ani miejsca beatyfikacji Jana Pawła II. Mówił natomiast o tajemnicy jego świętości. Przypomniał, że papież nauczał o „powszechnym powołaniu do świętości” i zaryzykował twierdzenie, iż Karol Wojtyła zrealizował to, co Pan Jezus zaproponował bogatemu młodzieńcowi z Ewangelii: zostaw wszystko, weź swój krzyż i idź za Mną. „Poszedł za Nim w sposób całkowity. Niósł krzyż aż do końca. Tajemnicą jego świętości, stwierdził ks. Oder, była świadomość, że na początku wszystkiego jest spotkanie z Chrystusem” i dlatego „przez całe życie był wdzięczny” i „czuł się dłużnikiem miłości”.
Zamykając dyskusję Gian Franco Svidercoschi ostrzegł przed niebezpieczeństwem zapomnienia o Janie Pawle II. Paradoksalnym, ponieważ wciąż przybywają szkoły i szpitale jego imienia, wciąż stają jego nowe pomniki. Ważniejsze od wszystkiego jednak jest przejęcie jego dziedzictwa – stwierdził Svidercoschi.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.