Robertowi Mazurkowi nieraz udawało się fortelem nakłonić polityków do druzgocącej krytyki wypowiedzi, która - jak się później okazywało - pochodziła z ich własnego obozu politycznego. Dziś udało mu się w podobny sposób podejść starego wyjadacza Grzegorza Schetynę.
Oto fragment porannej rozmowy w RMF:
Robert Mazurek: Prezydent ocenił też blokowanie Sejmu w nocy z piątku i powiedział tak: "blokada Sejmu jest zjawiskiem nieprawdopodobnie groźnym. Powinna spotkać się ze zdecydowanym odporem opinii publicznej i wszystkich sił politycznych jako zjawisko groźne dla polskiej demokracji".
Grzegorz Schetyna: Tak, panie redaktorze, tylko to jest odpowiedź na coś, na jakąś sytuację. Przecież sposób najpierw wyrzucenia mediów z Sejmu, później wykluczenia posła Szczerby, przecież to jest cały festiwal jakiegoś absurdu politycznego.
Tylko że ja cytowałem prezydenta Komorowskiego, który potępiał w 2012 roku blokowanie Sejmu przez "Solidarność".
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."