W ciągu najbliższych dni przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek powoła niezależne jury złożone z przedstawicieli zarówno Parlamentu, jak i Komisji Europejskiej, które pomoże w wyborze miasta, w którym będzie miało siedzibę drugie Przedstawicielstwo PE w Polsce - powiedziała PAP rzeczniczka szefa PE Inga Rosińska.
Wśród miast, które chciałyby u siebie mieć biuro PE i których kandydatury wpłynęły do szefa Parlamentu, są: Białystok, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń i Wrocław.
Rosińska powiedziała, że wybór miasta odbędzie się w dwóch etapach: w pierwszym jury - złożone z trzech osób, wśród których nie będzie Polaków - oceni wszystkie wnioski pod względem merytorycznym.
"O przewodniczenie jury zostanie poproszony jeden z wiceprzewodniczących PE. W skład jury wejdą także: dyrektor generalna PE ds. komunikacji lub jej przedstawiciel oraz osoba reprezentująca dyrekcję generalną ds. komunikacji Komisji Europejskiej" - powiedziała Rosińska.
Zaznaczyła, że "powołanie jury opiera się na tym, aby osoby, które zajmują się komunikacją, ale jednocześnie nie są Polakami, na podstawie obiektywnych kryteriów wyłoniły trzy kandydatury, nad którymi ostatecznie będą głosowali europosłowie".
Pytana, kiedy można spodziewać się finału wyboru miasta powiedziała, że do końca roku powinien już być znany zwycięzca.
Pierwsze przedstawicielstwo PE ma swoją siedzibę w Warszawie. Dyskusja na temat tego, gdzie będzie się mieściło drugie biuro PE, toczy się już od dłuższego czasu. Europosłowie nie mogli dojść do porozumienia, więc przedstawiciele Koła Polskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO), Bogusław Liberadzki (SLD) oraz Ryszard Legutko (PiS) wyszli z inicjatywą, by powołać niezależne jury.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.