Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas De Maiziere potwierdził w czwartek, że w kabinie ciężarówki, którą w poniedziałek wykorzystano do zamachu terrorystycznego na jarmarku w Berlinie, znaleziono odciski palców podejrzanego Tunezyjczyka, Anisa Amriegio.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła w czwartek nadzieję, że sprawca poniedziałkowego zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie zostanie wkrótce aresztowany.
Merkel udała się w czwartek do Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) wraz z ministrem spraw wewnętrznych Thomasem de Maiziere i ministrem sprawiedliwości Heiko Maasem, by zapoznać się ze stanem śledztwa w sprawie poniedziałkowego zamachu.
Kanclerz z uznaniem wyraziła się o "wysoce profesjonalnej pracy" funkcjonariuszy BKA. Podkreśliła też, że jest dumna z tego, "jak rozsądnie wielka liczba ludzi reaguje na tę sytuację".
"Teoretycznie już od dawna było wiadomo, iż także my jesteśmy na celowniku islamistycznego terroryzmu" - mówiła Merkel. "A mimo to, kiedy już dochodzi do czegoś takiego jak ten zamach terrorystyczny (w Berlinie), sytuacja staje się naturalnie zupełnie inna" - dodała. Podkreśliła, że myślami ludzie są teraz z ofiarami śmiertelnymi i z rannymi w tym zamachu i że to im należy się jak najlepsza praca śledcza.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.