Australijska policja poinformowała w piątek, że udaremniła serię zamachów w centrum Melbourne, których przeprowadzenie podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia planowała rozbita przez siły bezpieczeństwa grupa spiskowców.
Szef policji stanu Wiktoria Graham Ashton powiedział, że spiskowcy - sześciu mężczyzn i kobieta - byli inspirowani przez propagandę dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).
Planowali oni, jak twierdzi policja, ataki z użyciem materiałów wybuchowych, a także innych rodzajów broni, w centrum Melbourne, w miejscach, gdzie jest zazwyczaj wielu turystów. Mieli zaatakować m.in. na stacji kolejowej i w katedrze św. Pawła.
Podejrzane osoby zatrzymano podczas zakrojonej na szeroką skalę operacji specjalnych jednostek policji, w której brało udział około 400 funkcjonariuszy.
Później jednak dwoje z zatrzymanych, 26-letniego mężczyznę i 20-letnią kobietę, zwolniono bez postawienia im zarzutów. Pozostałych pięciu mężczyzn w wieku od 21 do 26 lat zatrzymano w areszcie.
Policja zapewnia, że po tych aresztowaniach mieszkańcy Melbourne i turyści mogą czuć się bezpieczni.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.