„Nie należy walczyć z teorią Darwina, bo nie ma do tego powodów. Kościołowi nic tak nie zaszkodziło w historii, jak walka z modelem Galileusza. To również dostarczyło argumentu demagogom, którzy twierdzą, że Kościół zawsze jest przeciwko nauce” – powiedział w Bydgoszczy abp Józef Życiński. Metropolita lubelski wziął udział w spotkaniu, które odbywało się w poniedziałek w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej.
Arcybiskup Życiński rozwinął zagadnienie „Darwinowska teoria ewolucji a chrześcijańska wizja godności człowieka”. Wykładowca przypomniał, że Darwin najbardziej lubił systematyzować obiekty, które gromadził podczas swoich podróży. Jednak gdy dochodził do kwestii istnienia Boga, rozkładał ręce i mówił, że to dla niego „zbyt trudne”. – Kiedy jednak odwiedzili go dwaj czołowi materialiści epoki i poprosili, by ze swojej pracy usunął wzmiankę o Bogu, nie zgodził się – powiedział hierarcha.
Arcybiskup zauważył, że dziś w kręgu przyrodników można dostrzec skłonność do podejmowania refleksji na poziomie nauk biologicznych i genetyki, natomiast gdy pada pytanie o wrażliwość moralną czy zainteresowania estetyczne, wówczas nauki przyrodnicze milkną. Metropolita odwołał się do słów Jana Pawła II, który w swoim przesłaniu do Papieskiej Akademii Nauk z października 1996 roku mówił zarówno o teorii ewolucji, jak i o godności człowieka. – Nasza wierność temu przesłaniu oraz poczucie integralnej wizji człowieka – zarówno tej, która uwzględnia biologię, jak i tej, która uwzględnia duchowość, skłania, by wyjść poza biologiczną teorię ewolucji i rozwinąć pewne pytania, które każdy z nas formułuje w głębi duszy, na przykład – czym tłumaczyć genezę wartościowań moralnych w człowieku – tłumaczył abp Życiński.
Wykładowca wskazał, że u zwierząt niższych można znaleźć „jakiś skromny odpowiednik zachowań, które mogą być traktowane jako forma wyborów moralnych”. Jest to jednak bardzo przybliżona analogia. – Pewne zachowania, na przykład matki poświęcającej swe życie w zamian za młode, wynikają u zwierząt często z interesów gatunku. Zaś kiedy Matka Teresa z Kalkuty pochylała się nad cierpiącymi i umierającymi, nie interesowała się ich genotypem. Kierowała się altruizmem, który miał swoje podłoże w Ewangelii – dodał. Arcybiskup wskazał, że chrześcijańska wizja człowieka to zagadnienie nie tyle dla przyrodników, którzy realizują określone programy badawcze, ile dla intelektualistów katolickich – teologów, filozofów czy przedstawicieli środowisk akademickich reprezentujących myśl chrześcijańską.
Arcybiskup Życiński zachęcał do tego, by poznawać teorie naukowe, prowadzić dyskusje i rozwijać krytyczną refleksję. – W ciągu ostatniego półrocza uczestniczyłem w ośmiu różnych sesjach poświęconych teorii Darwina i jej antropologicznym następstwom. Moje wrażenie było pozytywne. Większość zabierających głos ukazywała wizję, która jest bliska nauczaniu chrześcijańskiemu – dodał. Hierarcha odwołał się także do rozmów ze znanym genetykiem Francisco Jose Ayala. – Ten profesor biologii i filozofii Uniwersytetu Kalifornijskiego powiedział mi, że wiele się zmieniło w ich środowisku w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Dawniej dominowały zgoła inne interpretacje, teraz naukowcy mają znacznie bliższy kontakt z myślą chrześcijańską i twierdzą, że to w dużym stopniu zasługa Jana Pawła II – podsumował abp Życiński.
Arcybiskup Życiński gościł na zaproszenie biskupa Jana Tyrawy, który od kilku lat organizuje spotkania ze znanymi osobistościami ze świata nauki i kultury.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.