Wojciech Fortuna uważa, że Kamil Stoch wygrywając 65. Turniej Czterech Skoczni po raz kolejny zdominował tę konkurencję. Mistrz olimpijski z Sapporo (1972) przyznał, że jest dumny z postawy pozostałych Polaków, w tym z drugiego na podium Piotra Żyły.
Stoch wygrał na koniec rywalizacji w Bischofshofen w Święto Trzech Króli. Drugi był Austriak Michael Haybock, a trzeci Żyła. Zawodnik z Zębu jest drugim Polakiem, który zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszym był w 2001 roku Adam Małysz.
"To był piękny dzień, ponieważ Kamil po raz kolejny zdominował światowe skoki narciarskie. Wygrać TCS, być podwójnym mistrzem olimpijskim i mistrzem świata - ta sztuka udała się tylko kilku zawodnikom w historii. Dumny jestem, że w tym elitarnym gronie znalazł się kolejny reprezentant kraju" - nie krył wzruszenia Fortuna.
Jak zaznaczył, dodatkowym powodem do radości jest fakt, że po raz pierwszy w historii dwóch polskich skoczków narciarskich stanęło na podium w klasyfikacji końcowej turnieju.
"Zasłużone, drugie miejsce dla tak świetnie spisującego się w tym sezonie Piotrka, Maciek tuż za podium i cała świetnie skacząca paka - to jest fantastyczne! A przecież to jeszcze nie koniec sezonu! Myślę - jestem pewien - że dadzą nam jeszcze wiele, wiele powodów do radości tak w pucharze jak i lutowych mistrzostwach świata" - podsumował złoty medalista olimpijski z 1972 roku w skokach narciarskich.
Kolejne pucharowe konkursy rozegrane zostaną w Polsce - 14 i 15 stycznia w Wiśle, a tydzień później w Zakopanem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.