W wielu włoskich szkołach, gdzie do tej pory nie było krzyży, zostały one zawieszone po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - poinformowała w parlamencie minister oświaty Mariastella Gelmini.
3 listopada, zajmując stanowisko wobec skargi, złożonej przez obywatelkę włoską pochodzącą z Finlandii, trybunał w Strasburgu orzekł, że wieszanie krzyży w klasach to naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolności religijnej uczniów". Rząd w Rzymie postanowił odwołać się od wyroku, który wywołał falę protestów ze strony większości włoskich polityków, Watykanu i włoskiego Kościoła.
Występując w czasie interpelacji w Izbie Deputowanych minister oświaty nazwała orzeczenie trybunału "irracjonalnym". Przypomniała, że 91 procent uczniów we Włoszech wybrało lekcje religii katolickiej. Gelmini wyraziła także zadowolenie, że po orzeczeniu tym krzyże nie zniknęły z klas.
"Uważamy za obraźliwe orzeczenie, które nie czyni z UE Europy narodów, ale Europę biurokracji, osłabia ją , gdyż odbiera symbol, mający wielką wartość religijną, a także jednoczącą" - oświadczyła szefowa resortu oświaty. Stwierdziła, że stanowisko trybunału jest "bezsensowne". "Obraża narody i nasze tradycje"- dodała.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.