Do nielegalnych zatrzymań oraz wydaleń migrantów próbujących przedostać się przez granicę węgierską i chorwacką do Unii Europejskiej dochodzi średnio 30 razy dziennie.
Chodzi o ludzi, których sprawa starania się o pobyt czy status uchodźcy powinna według prawa międzynarodowego zostać przynajmniej rozpatrzona. Dane te pochodzą od międzynarodowej organizacji Save the Children, a konkretnie z jej komórki w Belgradzie. Właśnie do Serbii bowiem wracają odrzuceni ludzie. Z przybywających z różnych stron do stolicy tego kraju ok. 100 migrantów dziennie prawie połowę stanowią dzieci i osoby niepełnoletnie, którymi wolontariusze i pracownicy wspomnianej instytucji starają się opiekować.
Od czasu wejścia w życie umowy między UE a Turcją dotyczącej tzw. trasy bałkańskiej przepływ osób usiłujących dostać się tamtędy na Stary Kontynent nie ustał. Zwiększone obostrzenia doprowadziły jednak do wynalezienia przez przemytników nowych i bardziej niebezpiecznych metod przeprowadzania uchodźców. Ponadto migranci boją się obecnie korzystać z pomocy oficjalnych instytucji, co jeszcze bardziej pogarsza ich sytuację, jak podała organizacja Save the Children.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.