„To właśnie rodziny zostaną rozdzielone poprzez budowę tego muru” – powiedział metropolita San Antonio w Teksasie.
Abp Gustavo García-Siller odniósł się do planów nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, mających na celu utrudnienie migracji przez granicę amerykańsko-meksykańską. Zaznaczył, że na realizacji tego projektu najbardziej ucierpią, „jak zawsze, ubodzy, ci, którzy porzucają we własnej ojczyźnie beznadziejną sytuację przestępczości, handlu narkotykami, uprowadzeń, przybywając tutaj pośród tysiąca niebezpieczeństw”. Dodał przy tym, że w najgorszym położeniu znajdują się w takich okolicznościach zazwyczaj kobiety i dzieci.
Podkreślając specyficzną charakterystykę regionu, abp García-Siller stwierdził wręcz, że Teksas i południowy sąsiad USA stanowią praktycznie „ten sam kraj”. Przypomniał, że w historii rozległe terytoria obecnych Stanów Zjednoczonych przed bitwą pod Alamo w 1836 r. należały do Meksyku. Wskazał także na obecność na ziemiach amerykańskich dużej liczby ludzi przybyłej na przestrzeni ostatnich trzech pokoleń zza południowej granicy.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.