W piątek rano w Oknie Życia w budynku Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety w Ostrowie Wielkopolskim znaleziono noworodka. Chłopiec trafił do szpitala pod opiekę specjalistów.
O godz. 5.30 w zgromadzeniu sióstr elżbietanek odezwała się sygnalizacja alarmowa. Gdy siostra Teresa dotarła do okna zobaczyła w nim chłopca. To pierwsze dziecko znalezione w Oknie Życia w Ostrowie.
Zgodnie z procedurą siostry wezwały karetkę pogotowia i przekazały dziecko służbom medycznym. Zakonnice roboczo nadały chłopcu imię Błażej, ponieważ patronem dzisiejszego dnia jest św. Błażej.
Obecnie dziecko przebywa na oddziale noworodków w ostrowskim szpitalu. Lekarze określili stan niemowlęcia jako średni. Na miejscu stwierdzono, że chłopczyk jest wyziębiony, dlatego od razu zespół pogotowia podał tlen i ogrzał małego pacjenta.
Okno Życia w Ostrowie Wielkopolskim, które powstało pod patronatem Caritas Diecezji Kaliskiej, poświęcił 8 grudnia 2015 r. biskup kaliski Edward Janiak.
Procedura funkcjonowania Okna Życia jest następująca. W momencie kiedy dziecko zostanie pozostawione w oknie, automatycznie uruchamia się alarm, na który od razu reagują siostry. Pomieszczenie jest rodzajem inkubatora, w którym muszą być zapewnione odpowiednie warunki: stała temperatura 35 stopni, wentylacja i klimatyzacja, tak żeby służyło temu maleńkiemu człowiekowi w sposób właściwy. Pozostawiony noworodek zostaje zabrany przez pogotowie, a następnie ma szansę trafić do adopcji i zyskać nową rodzinę. Matka, która zachowuje anonimowość, ma jednak trzy miesiące na zmianę swojej decyzji.
Ostrowskie Okno Życia jest trzecim w diecezji kaliskiej. Pierwsze zostało otwarte w marcu 2009 r. w Kaliszu w Domu Sióstr Nazaretanek, gdzie do tej pory pozostawiono w nim troje dzieci. Kolejne powstało 24 marca 2015 r. w budynku Przedszkola Sióstr Nazaretanek w Ostrzeszowie.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.