Poznaniacy dyskutowali w sobotę na temat przyszłości Stadionu Miejskiego po Euro 2012. Debata, która odbyła się w jednej z hal Międzynarodowych Targów Poznańskich, miała charakter sondażu deliberatywnego. Metoda deliberacji łączy w sobie funkcję debaty publicznej i reprezentatywności wyników i w Polsce była przeprowadzana po raz pierwszy.
W debacie oprócz 150-osobowej grupy mieszkańców stolicy Wielkopolski wzięli udział przedstawiciele władz miasta, Akademii Wychowania Fizycznego oraz środowiska piłkarskiego. Do dyskusji zaproszono specjalnie wyselekcjonowaną grupę mieszkańców miasta, która wcześniej zapoznała się z kilkoma możliwościami zagospodarowania i zarządzania stadionem miejskim.
Dyskusje odbywały się w 15-osobowych podzespołach. Następnie przedstawiciele grup zadawali pytania ekspertom, w gronie których znaleźli się m.in. Wojciech Ryżyński, projektant stadionu, Michał Prymas, pełnomocnik prezydenta Poznania ds Euro 2012, Jerzy Smorawiński, rektor poznańskiej AWF, Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha Poznań i Janusz Rajewski, dyrektor POSiR.
Zdaniem Prymasa, niezwykle istotną rzeczą w tej formie dyskusji jest możliwość uczestniczenia w niej wielu grup społecznych, a także osób, które rzadko interesują się sportem.
"Osoby do deliberacji są brane w sposób bezstronny. Robione są badania losowe i przychodzi cały przekrój społeczeństwa, taka próbka reprezentatywna, a nie tylko na przykład sami kibice. To jest bardzo duży plus i to powoduje, że wyniki deliberacji w bardzo dużym stopniu są wiarygodne. Stadion jest własnością miasta Poznania, a miasto Poznań to nie tylko młodzi ludzie, piłkarze, kibice, ale również osoby na emeryturze. Wiele właśnie takich osób mieliśmy okazje spotykać na stadionie w ramach 'drzwi otwartych'. Przychodziły one tam czasami dopiero pierwszy raz i mam nadzieję, że nie po raz ostatni" - powiedział pełnomocnik prezydenta Poznania ds Euro 2012.
Mieszkańcy Poznania do wyboru mieli cztery scenariusze zagospodarowania stadionu - od wariantu utrzymywania go przez miasto do sytuacji, w której obiekt byłby maksymalnie skomercjalizowany, a co za tym idzie, przynoszący zysk właścicielowi. Każda opcja miała wyraźnie zaznaczone plusy i minusy. Jak zapewniali eksperci poszczególne scenariusze wcale się nie muszą wykluczać, a nawet mogą wzajemnie się uzupełniać.
Uczestników debaty interesowało wiele kwestii związanych ze stadionem, a także najbliższym otoczeniem. Padały pytania, czy z obiektu będą mogły korzystać inne drużyny piłkarskie Poznania, jak często będą mogły odbywać się na boisku imprezy niesportowe i czy przeciętnego mieszkańca stać będzie na uczestniczenie w tych imprezach. Mieszkańcy dopytywali się o szczegółowy kosztorys budowy stadionu i czy wszystkie grunty zostały już przez miasto wykupione.
"To jest niesamowite jak przyjemny i sympatyczny, może być dialog pomiędzy mieszkańcami a osobami odpowiedzialnym za wizerunek miasta i kształt inwestycji, które miasto prowadzi. Moim zdaniem bardzo cenne doświadczenie, ale jednocześnie bardzo duże wyzwanie. Nie chodzi tylko o to by spotkać się, pogadać, żeby było miło, ale ważne jest, by te głosy, które dzisiaj usłyszymy, wykorzystać w praktyce w przyszłości. Pytania może niektóre były trudne, ale jednocześnie z takimi na co dzień się spotykamy. Przy trudnych pytaniach łatwiej o dyskusję, która może wnieść coś nowego do projektów, które realizujemy" - podsumował Prymas.
Wyniki sondażu deliberatywnego organizatorzy chcą ogłosić w najbliższy poniedziałek.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.