20 lat na stanowisku nuncjusza
Jako dewizę posługi biskupiej abp Józef Kowalczyk wybrał słowa "Fiat voluntas Tua" czyli "Bądź wola Twoja".

20 lat na stanowisku nuncjusza

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 24.11.2009 09:58

Arcybiskup Józef Kowalczyk dziękował we wtorek na Jasnej Górze za 20 lat pełnienia funkcji nuncjusza apostolskiego w Polsce. Te lata są wyjątkowym darem Bożym - mówił arcybiskup.

Tekst Aktu oddania odmówionego dziś przez ks. abpa Józefa Kowalczyka podczas Mszy św. na Jasnej Górze, w 20. rocznicę posługi Nuncjusza w Polsce.

Drodzy Bracia w biskupim posługiwaniu!

Dwadzieścia lat temu, podczas rekolekcji Biskupów polskich na Jasnej Górze, tu, w tej kaplicy, powierzałem Bogu za wstawiennictwem Matki Najświętszej moją posługę Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, tymi słowami:

„Wielka Boga-Człowieka Matko, Królowo Polski! Bądź pozdrowiona w Twoim Jasnogórskim Wizerunku!
Ty – w Jezusie Chrystusie, Synu Twoim – przyniosłaś światu Zbawienie.
W Nim i przez Niego stałaś się Matką Kościoła, Matką wszystkich chrześcijan.
Ty – przez Jasnogórski Wizerunek – przemawiasz od wieków do córek i synów narodu polskiego, którzy tu czuli się zawsze wolni, tu znajdowali obronę, pociechę, natchnienie i pomoc w urzeczywistnianiu powołania indywidualnego i wspólnotowego.
Pod Twoją macierzyńską obronę uciekały się całe pokolenia Polaków. Król Jan Kazimierz obwołał Cię Królową Polski. Tobie zawierzył siebie i cały naród Prymas Tysiąclecia, Kardynał Stefan Wyszyński. Tobie na służbę oddał się całkowicie Papież Jan Paweł II. Z głęboką wiarą i ufnością w Twoją pomoc przybywa tu tak często obecny Ksiądz Prymas Kardynał Józef Glemp wraz z Episkopatem Polski.
Z woli Bożej i postanowienia Ojca Świętego wypadło mi 27 listopada 1989 r., jako pierwszemu Nuncjuszowi Apostolskiemu w powojennej Polsce, stanąć w pokorze ducha przed Twoim Jasnogórskim Wizerunkiem, podobnie zresztą, jak to czyniłem tyle razy, pielgrzymując do Ciebie od najmłodszych lat życia.
Wszechmogący Bóg-Stwórca, który kieruje losami świata i narodów, wezwał mnie do nowej posługi w Kościele i narodzie polskim. Za Twoim przykładem, Służebnico Pańska, odpowiedziałem na to wezwanie: fiat mihi – „niech mi się stanie”! Wypowiedziałem te słowa w duchu wiary, miłości i nadziei, świadom mojej ludzkiej słabości.
U początków powierzonej mi posługi w umiłowanej Ojczyźnie, przybyłem do Jasnogórskiego Sanktuarium. Przybyłem, aby wobec Ciebie wypowiedzieć przez wiarę to wszystko, czego słowa wyrazić nie są w stanie.
Całą moją misję Nuncjusza, którą podejmuje jako służbę Kościołowi i narodowi, zawierzam Tobie, Maryjo, a przez Ciebie – Twojemu Synowi, Odkupicielowi człowieka. Niech On, za Twoim wstawiennictwem, darzy mnie światłem łaski, abym umiał należycie odczytywać w Polsce znaki czasu i zgodnie z ich wymogami postępował.
Spraw, aby moja praca była zawsze służbą kapłańską, bezinteresowną służbą Chrystusowi przez służbę człowiekowi; abym ją umiał spełniać w granicach moich kompetencji i w całkowitej wierności Papieżowi Janowi Pawłowi II; abym nigdy nie uległ pokusie panowania i próżnej chwały.
Twojej macierzyńskiej trosce i opiece polecam siebie i całą moją posługę: wszystkie sprawy, wszystkich ludzi, których spotkam na nowej drodze mego kapłańskiego życia.
Spraw, aby moje posługiwanie znalazło właściwe zrozumienie, aby przyczyniało się do umocnienia jedności kościelnej, aby służyło dobru wspólnoty narodowej, dobru każdego człowieka żyjącego na polskiej ziemi.
Niech moja posługa przyczynia się do większego umiłowania i poszanowania prawdy, sprawiedliwości, godności człowieka i wszelkich autentycznych wartości; niech pomaga w kształtowaniu ducha braterskiej solidarności i przekazywaniu nowym pokoleniom Polaków motywów życia i nadziei.
Niech sprzyja wzrostowi i dojrzewaniu siejby na polskiej ziemi, której dokonały pokolenia Polaków z wiarą i nadzieją, że ich praca i ofiara, ich trud i wysiłek, ich pot, a nawet przelana krew, przyniosą w swoim czasie plon stokrotny i ubogacą dziedzictwo przekazywane potomnym.
Z tą wiarą i ufnością mówię dziś razem z Ludem Bożym, moimi siostrami i braćmi z krwi i wiary, słowa znanej nam wszystkim modlitwy: „Pod Twoją opiekę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko.”

Dziś po dwudziestu latach staję znów w tej kaplicy i za Twoim pośrednictwem, Pani Jasnogórska, składam Bogu na ołtarzu eucharystycznej Ofiary wszystko to, co – wespół z Konferencją Episkopatu Polski – udało się nam wspólnie dokonać. Niech miłosierny Bóg, Twój Jednorodzony Syn, zechce przyjąć ten nasz dar ofiarny i uczynić z niego Ofiarę miłą sobie.
Wraz z naszym dziękczynieniem wznosimy też pokorne modły, aby Sługa Boży Jan Paweł II już wkrótce mógł dostąpić chwały ołtarzy.
Dziękując za wszelkie dobro, jakiego doświadczyłem na mojej dotychczasowej drodze w posługiwaniu Nuncjusza Apostolskiego, tak od Braci w biskupstwie, jak i od kapłanów, zakonników i sióstr zakonnych oraz od ludzi świeckich, raz jeszcze zawierzam moją dalszą posługę kościelną pod zwierzchnictwem Papieża Benedykta XVI Twojej macierzyńskiej opiece, Twojemu Synowi na nowo pokornie powtarzam: fiat voluntas Tua!

Amen.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona